KAMIŃSKI DOPŁYWA DO BYDGOSZCZY

Już 12 dzień spływa Wisłą podróżnik Marek Kamiński. Jego kajak właśnie zbliża się do Bydgoszczy.

Zimowa Ekspedycja Wisła Marka Kamińskiego ma na celu zwrócenie uwagi na walory ostatniej dzikiej rzeki w Europie. Polarnik płynie kajakiem od 6 marca. Nocuje w namiocie rozbijanym na brzegu. Je liofilizowane ryby i pije przefiltrowaną wodę z Wisły.

Na swojej stronie internetowej tak opisuje ostatni dzień podróży:
„Pobudka o 3 rano. Zjadłem śniadanie, złożyłem obóz i o 5:30 wyruszyłem w drogę. Dzięki prognozie, którą dostałem od Wojtka Lewandowskiego wiedziałem, że szansa na przepłynięcie Zalewu Włocławskiego jest tylko z rana, ponieważ wiatr o tej porze jest najsłabszy. Pod Dobrzyniem fale sięgały nawet 1,5 metra, więc naprawdę nie ma żartów. Wczoraj miałem lekcję pokory. Na Zalewie były niesamowite krajobrazy, jak z Bieguna – duże kry lodowe, klify. Płynęło się ciężko i cały czas miałem obawę, że ten wiatr wróci. Na szczęście Włocławek był coraz bliżej i bliżej.” (…)
Jestem w miejscu, które jest chyba stanicą WOPR-u. Rozpaliłem sobie ognisko. Otoczyłem je bryłami lodu. Ogień i lód.
Namiot stoi wokół kier lodowych. Ognisko się pali, a ja czytam opowiadania Stachury, które dzisiaj dostałem. Zbieram siły na jutro!
Zmęczenie narasta, ale tama we Włocławku to brama, wrota do Gdańska, do morza.