Rozmowa z Lechem Stochem
O tym, jak góral z Podhala przefrunął ocean w regatach Setką przez Atlantyk
Lech Stoch, zwycięzca regat Setką przez Atlantyk, mieszka i pracuje w Krakowie, ale pochodzi z Zębu – podhalańskiej wsi z gminy Poronin. Osada jest jedną z najwyżej położonych miejscowości w Polsce. – Dla turystów droga do Zębu to górska wyprawa. Dla mnie – powrót do domu – mówi Lech. Najsłynniejszym mieszkańcem wsi jest Kamil Stoch, mistrz świata i dwukrotny mistrz olimpijski w skokach narciarskich. Najbliższa woda: Czarny Staw Gąsienicowy w Tatrach. Najbliższy akwen, na którym można żeglować: Jezioro Czorsztyńskie. Gdy Lech mieszkał w rodzinnym domu, zbudowanym na wysokości 1013 metrów nad poziomem morza, do Gdyni i Giżycka miał ponad 700 km, a do Świnoujścia – ponad 800 km i dziesięć godzin jazdy samochodem. Oczywiście nie musiał pokonywać dalekich dróg ku morzom. Mógł zostać instruktorem narciarskim, przewodnikiem górskim, bacą, skrzypkiem w podhalańskiej kapeli lub toprowcem. Ale on – uparty, jak góral – zaraził się żeglarstwem, zbudował łódź i przepłynął samotnie Atlantyk.
WYWIAD z Lechem Stochem czytaj w nowym wydaniu „Wiatru” –
http://magazynwiatr.pl/pdf/MagazynWiatr_06_2017.pdf