Port Świnoujście w remoncie
Wyobraźcie sobie port tętniący życiem z 400 miejscami cumowniczymi oraz nowoczesnym zapleczem sanitarnym i technicznym ulokowany w pobliżu malowniczego parku. Długo trzeba płynąć, by się tam znaleźć? Ze Szczecina prawie cały dzień. Z Trzebieży pół dnia. Witajcie w Świnoujściu, gdzie powstaje największa i najnowocześniejsza przystań żeglarska nad polskim Bałtykiem.
Remont mariny rozpoczął się w lipcu 2010 roku. Wszystkie prace mają być ukończone do kwietnia przyszłego roku. Powstanie nowe nabrzeże wraz z infrastrukturą techniczną. Nabrzeża nr 1 i 2, do tej pory wyłączone z użytku, zostaną odbudowane. Pozostałe miejsca cumownicze będą gruntownie wyremontowane (wymiana systemu odbojowego, drabinek, a także czyszczenie stalowych pachołków cumowniczych). Zostanie też położona nowa, żelbetowa nawierzchnia. W basenie stanie 10 pomostów pływających wraz z wyposażeniem. Znajdziemy tu odnogi cumownicze, postumenty doprowadzające energię elektryczną i wodę, knagi, a także stanowiska ratownicze.
Marina będzie spełniała najwyższe standardy. Projekt przewiduje wybudowanie dwóch przepompowni ścieków sanitarnych oraz sieci kanalizacyjnej (grawitacyjnej i tłoczonej). Nie zapomniano również o stanowiskach do odbioru i utylizacji wód zęzowych (sanitariaty powstały już 2 lata temu). Aby mogły wpływać duże jednostki, basen portu zostanie pogłębiony do 4,5 m. Umożliwi to miastu udział w większych imprezach żeglarskich. Choć prace mają być ukończone dopiero na wiosnę przyszłego roku, na początku czerwca część wewnętrzna mariny została udostępniona żeglarzom.
Co jeszcze nowego w marinie? Będą nowe drogi dojazdowe do pomostów oraz chodniki. Wokół basenu stanie 40 ławek. Ekipa remontowa zainstaluje oświetlenie. Skromną tawernę i sklep zastąpią obiekty bardziej reprezentacyjne. – Żeglarze po długim rejsie muszą usiąść, odpocząć i pogadać. Mamy warunki, by zaaranżować takie miejsce w marinie, ale potrzebny jest jeszcze prywatny inwestor – mówi Ryszard Teterycz.
Marina w Basenie Północnym położona jest przy rozlewiskach rzeki Świny. Każdego roku przypływają tu jednostki z Niemiec, Szwecji, Danii, Holandii i Wielkiej Brytanii. W ubiegłym sezonie w marinie zacumowało ponad 6 tys. jachtów z 20 tys. osób na pokładach. Wyremontowana przystań zapewne przyciągnie nie tylko nowych żeglarzy, ale też turystów zwiedzających miasto i zmierzających na plażę.
Przystań jest całoroczna, ale zimą świadczy jedynie usługi nabrzeżne (zimowanie jachtów). Zarząd mariny nie przewiduje podpisywania umów na dłuższe postoje. – 400 miejsc cumowniczych to wystarczająco dużo, by każda załoga mogła wpłynąć jachtem do portu i zostać w nim tak długo, jak zechce. Cennik ustalany jest co roku. W tym sezonie za postój jachtu o długości do 5,5 m zapłacimy 21 zł, do 10 m – 31 zł, do 14 m – 46 zł, do 20 m – 61 zł. Postój większych jednostek kosztuje 86 zł. Jeśli zdecydujemy się pozostać w porcie przez 10 dni, dzień postoju otrzymamy za darmo. Za dodatkową opłatą można skorzystać z prysznica (7 zł), pralni (9 zł za cykl prania) i suszarni (9 zł za cykl suszenia). Podłączenie do prądu to wydatek 7 zł. Zimowanie jachtu w marinie kosztuje od 152 do 606 zł za miesiąc.
Port jachtowy w Świnoujściu jest własnością gminy Świnoujście. Od siedmiu lat zarządza nim OSiR Wyspiarz. Przebudowa basenu będzie kosztować 18,6 mln zł (miasto otrzymało 7,1 mln zł dofinansowania z UE). Zarówno żeglarze, jak i zarząd przystani nie mogą się doczekać końca prac. Za rok o tej porze będziemy wpływać do jednej z najnowocześniejszych przystani w Polsce.
Kamila Ostrowska