Róbcie co chcecie, ale nie kupujcie kanapy. Zobaczcie jak Dan i Kika spełniają marzenia

Don’t buy a couch – nie kupujcie kanapy. To motto, które prześwieca żeglarzom z jachtu „Uma”. Poznajcie ich historię.

Żeglarstwo jest dla każdego, bez względu na wiek czy grubość portfela. Wystarczy zapał oraz posiadanie podstawowych umiejętności szkutniczych, by zamienić stary jacht w nowoczesny dom, którym przepłyniemy ocean. Anglojęzyczna para, którą obserwujemy w sieci od wielu tygodni, po skończeniu studiów szukała pomysłu na życie. Dan i Kika kupili zniszczony jacht Pearson 36 z 1972 roku. Sami mówią, że w zasadzie uratowali go przed zezłomowaniem. Po dwóch latach remontu i doprowadzeniu jednostki do stanu, w którym mogła utrzymać się na wodzie, przez kolejne dwa lata żeglowali na Karaibach, ucząc się i cały czas udoskonalając jacht. Ich praca skupiała się nie tylko na osprzęcie żeglarskim. Para całkowicie odmieniła wnętrze łodzi, przystosowując je do własnych upodobań. Po przemianie, jednostka nie przypomina już pięćdziesięcioletniego jachtu. Wygląda bardziej jak nowoczesne mieszkanie w świeżo wybudowanym bloku. Warto zauważyć, że jacht nie posiada silnika Diesla. Zastępuje go elektryczny motor zasilany akumulatorami ładowanymi za pomocą paneli fotowoltaicznych. Właściciele chwalą się na swojej stronie, że odwiedzili już 22 kraje, przepływając ponad 18 tysięcy mil morskich i nie spalając ani jednego litra paliwa. Stan baterii monitorują za pomocą instrumentów lub w aplikacji na telefonie. Po żegludze wzdłuż wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej, Prearson 36 przepłynął Atlantk. Aktualnie załoga zwiedza wybrzeża Norwegii. Udokumentowane filmowo remonty oraz rejsy można znaleźć na kanale „Sailing Uma” w serwisie YouTube oraz odwiedzając stronę internetową załogi. Polecamy www.sailinguma.com.