Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Siedem załóg w Volvo Ocean Race

  • Mateusz Jabłoński, OR
  • piątek, 31 października 2014

Dookoła świata na jednakowych jachtach

Regaty Volvo Ocean Race rozpoczęły się w pierwszy weekend października. Siedem załóg, najwięcej od 12 lat, przez dziewięć miesięcy rozegra 10 wyścigów portowych i 9 oceanicznych. Meta 27 czerwca w Göteborgu (Szwecja).

MAPA WYŚCIGU: 

http://www.volvooceanrace.com/en/dashboard.html

Volvo Ocean Race to najstarszy wyścig dookoła świata – najbliższe regaty będą już dwunastą edycją imprezy (pierwsza odbyła się na przełomie 1973 i 1974 roku pod nazwą The Whitbread Round the World Race). Zapowiadają się wielkie emocje, bo tej jesieni wystartuje sporo znanych żeglarzy.

Załogi będą rywalizować na nowych monotypowych jachtach zaprojektowanych przez biuro Bruce’a Farra. Żaden z zespołów nie trenował zbyt długo na nowej konstrukcji, ale opinie zawodników są na ogół pozytywne. Chwalą łódź za prostotę obsługi i wyrównanie szans – ucichną wreszcie dyskusje o tym, kto ma lepszą i szybszą jednostkę, gdyż wszystkie są jednakowe i nowe (niektóre jeszcze pachną farbą). W kadłubach zainstalowano trzy zbiorniki balastowe: dwa rufowe mają po 800 litrów, a dziobowy – 1100. Zbiorniki pozwolą precyzyjnie trymować jachty na poszczególnych kursach. By ograniczyć koszty, zredukowano liczbę żagli z 18 do 12, ale jednorazowo na pokładzie może być ich tylko osiem. Są wykonane z nowoczesnych materiałów. Każda załoga ma tylko jeden grot o powierzchni 161,4 m kw., trzy żagle przednie (największy ma 132 m kw.), dwa żagle typu code zero (jeden topowy o powierzchni 305 m kw., drugi ułamkowy o powierzchni 235 m kw.). Do tego genaker większy niż dwa korty tenisowe (420 m kw.) oraz fok sztormowy o powierzchni 30 m kw. Ciekawostką jest to, że regulamin zabrania naprawiania żagli podczas żeglugi – muszą dopłynąć do mety każdego etapu bez szycia.


Na jachtach będzie się ścigać osiem osób. Jedynie kobiecy Team SCA otrzymał od organizatorów pozwolenie na zaokrętowanie 11 pań (na trudniejsze etapy). Załogi muszą być samowystarczalne, więc przechodzą szkolenia szkutnicze, nawigacyjne, pierwszej pomocy, a także z obsługi małego studia służącego do obróbki filmów i fotografii oraz do przesyłania materiałów PR.

Każdy z załogantów ma do dyspozycji niewielką torbę z rzeczami osobistymi, liofilizowane racje żywnościowe, wodę z odsalarki i bardzo spartańskie warunki bytowania. Pod pokładem są tylko cztery koje sypialne, natomiast w pozostałych leżą żagle. Każdy z załogantów ma swój śpiwór, ale przed wachtą musi go szybko zwinąć, bo koję zajmuje kolejny żeglarz. Osobista zastawa stołowa to jedynie miska zamykana deklem i metalowy kubek. O jedzeniu przy stole można tylko pomarzyć, bo na jachcie nie ma stołu.

Od kilku edycji regaty są rozgrywane na dość nietypowej trasie. Załogi omijają porty australijskie, ale za to zawijają do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i do Chin. Jachty wystartują tradycyjnie z Alicante w Hiszpanii, skąd udadzą się do Kapsztadu w RPA. Następnie popłyną do Abu Zabi nad Zatoką Perską (zrezygnowano z utajniania części etapu i transportu jachtów statkiem w obawie przed piratami). Po odwiedzinach w porcie Sanya na chińskiej wyspie Hajnan flota uda się do Auckland w Nowej Zelandii, a następnie do miasta Itajaí w Brazylii (najdłuższy etap regat). Nowym przystankiem będzie Newport w USA. Stamtąd żeglarze popłyną przez Atlantyk do Lizbony, by następnie rywalizować w krótkich etapach do Lorient i do Göteborga, z 24-godzinnym postojem w holenderskiej Hadze. Trasa liczy 38739 mil. W każdym porcie etapowym rozegrane zostaną wyścigi przybrzeżne, które mają duży wpływ na klasyfikację i cieszą się ogromnym zainteresowaniem widzów.

Abu Dhabi Ocean Racing
Skipper: Ian Walker. Arabski zespół, z solidnym zapleczem finansowym, staje do wyścigu z jednym przedstawicielem Zjednoczonych Emiratów Arabskich na pokładzie. Intensywne treningi pozwoliły zgrać załogę. Team Walkera wygrał niedawno regaty dookoła Wielkiej Brytanii i Irlandii. Mimo to zespół wciąż nie jest zadowolony z szybkości jachtu.

Team Brunel
Skipper: Bouwe Bekking. Solidny zespół. Dobrze zorganizowany i nieźle zarządzany. Dla Bekkinga to już siódmy start w Volvo Ocean Race, jest pod tym względem rekordzistą. Nawigator Andrew Cape startuje po raz szósty. Holendrzy przez lata nie uczestniczyli w wyścigu, ale gdy już zabrali się do dzieła, stworzyli zespół bez słabych punktów. W opinii ekspertów Team Brunel jest faworytem regat. Podczas przygotowań wygrał regaty dookoła Wysp Kanaryjskich, pokonując Team SCA i Team España.

Team España
Skipper: Iker Martínez. Zespół zbudowany krótko przed regatami. Oficerem wachtowym został Michel Desjoyeaux, dwukrotny zwycięzca Vendée Globe i trzykrotny uczestnik Volvo Ocean Race. Załoga ma wyrównany skład. Trzy lata temu hiszpańska ekipa na jachcie „Telefonica”, z tymi samymi kluczowymi postaciami na pokładzie, świetnie radziła sobie w regatach. Tym razem jednak nie ma w składzie ówczesnego nawigatora (Andrew Cape płynie na jachcie Holendrów).

Team Alvimedica
Skipper: Charlie Enright. Zespół płynie pod banderą turecką, ale składa się głównie z Amerykanów. Jedynym doświadczonym członkiem załogi jest nawigator Will Oxley, dla którego będzie to trzecia próba w tych regatach. Podczas przygotowań młoda ekipa z najmłodszym skipperem w stawce nie pokazała nic szczególnego, ale szefowie teamu, zapewniający spore fundusze na płace, nie kryją apetytu na dobre miejsce.

Dongfeng Race Team
Skipper: Charles Caudrelier. Główne role w chińskim zespole odgrywają Francuzi. W pierwszej fazie przygotowań głośno było o ucieczce części ekipy po morderczych treningach, jednak w końcu udało się zmontować załogę, w której jest aż pięciu Chińczyków. Niewątpliwym atutem tej dość młodej i niedoświadczonej ekipy jest nawigator – Pascal Bidégorry to doświadczony oceaniczny regatowiec.

Team SCA
Skipper: Samantha Davies. Jedyna załoga kobieca ma za sobą najdłuższe przygotowania. Ale czy zdoła nawiązać równorzędną walkę z najlepszymi? Choć ma silne zaplecze finansowe i doskonałą opiekę marketingową, wiele wskazuje na to, że panie więcej sukcesów osiągną w działaniach PR niż na morzu. 

Team Vestas Wind
Skipper: Chris Nicholson. Wielka niewiadoma regat. Możny sponsor pozwolił na zmontowanie ekipy z ciekawymi postaciami, ale załodze może zabraknąć czasu na solidne przygotowania. Rejs kwalifikacyjny zespół odbył dopiero we wrześniu, cztery tygodnie przed startem.

Marek Słodownik 

VOLVO OCEAN 65
Długość kadłuba 20,37 m
Długość linii wodnej 20,00 m
Szerokość 5,60 m
Zanurzenie 4,78 m
Waga 12500 kg
Maszt 30,30 m
Żagli 578 / 438 m kw.

Tagi: .
Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości