Artykuły oznaczone tagiem:
Szymon Kuczyński

Szymon Kuczyński na jachcie „Atlantic Puffin” minął południk przylądka Horn w niedzielne popołudnie 4 lutego. Był to ostatni z wielkich przylądków na trasie jego samotnego rejsu dookoła świata bez zawijania do portów Call of Ocean. Po wypłynięciu z Cieśniny Drake’a Szymon skieruje się na północ – Atlantyk to ostatnia prosta do mety.

Szymon Kuczyński nie zobaczy Hornu – żeglarz ucieka na południe przed sztormem, który w sobotnie popołudnie uderzy w okolicy słynnego przylądka. Niż nadciąga z północnego zachodu. Porywy mogą przekroczyć 50 węzłów. Ale silny wiatr obejmie prawie całą Cieśninę Drake’a, więc Szymon musi być przygotowany na wyjątkowo trudne warunki. Aby ucieczka

Jak unikać sztormów w dalekich rejsach? Szymon Kuczyński, przemierzający Pacyfik w samotnym okołoziemskim rejsie bez zawijania do portów, niezwykle umiejętnie wybiera szlak przybliżający go do Hornu. Żeglarz stara się omijać najsilniejsze uderzenia wiatru. W poniedziałkowe południe Szymon zanotował pozycję: szerokość -57,489791, długość -87,315925. Podejrzewamy, że planuje ominąć

Szymon Kuczyński wpadł w objęcia niżów przemierzających południowy Pacyfik. Do przylądka Horn ma około 1500 mil, ale aura go nie oszczędza. Wieje, jest bardzo zimno (2C), ciśnienie leci w dół i bije kolejne nieprzyjemne rekordy. Najbliższe godziny będą wyjątkowo trudnie – przelotnym deszczom będzie towarzyszyć wiatr

Szymon Kuczyński, przemierzający oceany w samotnym rejsie dookoła świata bez zawijania do portów, rozpoczął pokonywanie drugiej połowy Pacyfiku. Dzisiaj napisał: „Mam spore szanse zginać na morzu. Raczej w samotnym rejsie. To przez odruch, nie do oduczenia, oblizywania noża, którym coś smarowałem. Fala wcale mi nie przeszkadza. Jak rozchylę palce, to między nimi

Szymon Kuczyński, przemierzający oceany w samotnym rejsie dookoła świata bez zawijania do portów, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia mijał Nową Zelandię. W dzienniku zapisał: „Szerokość: -48.3488760, długość: 168.968438. Z lewej, za horyzontem i za chmurami, została kraina z marzeń, którą zaliczymy następnym razem. Za kilka dni ostatnie wysepki i dalej już

Szymon Kuczyński już od ponad 100 dni realizuje swój samotny rejs bez zawijania do portów. 5 grudnia 2017 o 06:13 czasu UTC jacht „Atlantic Puffin” przeciął południk przylądka Leeuwin. Leżący w Australii cypel jest drugim z trzech przylądków znajdujących się na trasie w rejsie Call of the Ocean.

Szymon Kuczyński rozpoczął okołoziemski rejs Call of the Ocean. Żeglarz płynie jachtem „Atlantic Puffin” (Maxus 22) od 19 sierpnia (20:25 czasu lokalnego) w Plymouth. Szymona pożegnali znajomi oraz lokalni żeglarze. Kilkudniowe opóźnienie startu (planowany był na 15 sierpnia) związane było z problemem z jednym z urządzeń komunikacyjnych.

W sierpniu Szymon Kuczyński planuje start do kolejnego okołoziemskiego rejsu. Znów wyruszy na jachcie typu Maxus 22 „Atlantic Puffin” – tym razem podejmując próbę opłynięcia świata bez zawijania do portów. Jeśli mu się powiedzie, będzie trzecim Polakiem po Henryku Jaskule i Tomku Lewandowskim, który dokona tego żeglarskiego wyczynu.

Szymon Kuczyński, nominowany za samotny rejs dookoła świata małą łodzią bez silnika, został Żeglarzem Roku 2016 Magazynu „Wiatr”. To już jego drugie zwycięstwo w naszym internetowym plebiscycie (pierwszy raz zdobył tytuł przed trzema laty). Szymon otrzymał 48,2 proc. głosów. Drugie miejsce dla Aleksandra Hanusza (46,3