Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Targi Wiatr i Woda w Katowicach. Zapraszamy do hali MCK Katowice

  • Magazyn Wiatr / fot. www.mck.katowice.eu
  • wtorek, 25 października 2016

katowice_wiatr-i-wodaNajbliższe targi Wiatr i Woda odbędą się w Katowicach w pierwszy weekend listopada. To nowa impreza w wodniackim kalendarzu i pierwsze tak duże przedsięwzięcie biznesowe branży sportów wodnych na Śląsku. Na początku września organizatorzy poinformowali, że wystawcy zarezerwowali już 80 proc. powierzchni w nowoczesnej hali Międzynarodowego Centrum Kongresowego (www.mck.katowice.eu). Obiekt wzniesiono w centrum Katowic – tuż obok Spodka i nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Niezwykły budynek o długości 236 metrów ma powierzchnię 35 000 m kw. Jest jedną ze sztandarowych inwestycji miasta i należy do najnowocześniejszych w Europie.

Więcej informacji na stronie internetowej www.wiatriwoda.pl.

Zobacz jak powstawało Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach:

Katowice to jedno z najszybciej rozwijających się miast w Polsce. Centrum ekonomiczne, gospodarcze i kulturalne regionu – zobacz je z bliska:

Śląsk szansą dla branży

Podczas marcowej wystawy w Warszawie o nowym projekcie rozmawialiśmy z Philipem Scottem, szefem stoczni Parker Poland i członkiem zarządu spółki Yacht Expo, do której należą targi Wiatr i Woda.

Magazyn „Wiatr”: Skąd pomysł na śląskie targi sportów wodnych?
Philip Scott: Dopóki w Warszawie nie będzie centrum targowego z prawdziwego zdarzenia, nie będziemy mogli rozwijać targów Wiatr i Woda w stolicy. Z sentymentem wspominam wystawę na Stadionie Narodowym, to były rekordowe targi. Niestety na płycie panowały zbyt niskie temperatury i musieliśmy szukać nowego obiektu. Od dwóch lat gościmy w hali przy ul. Marsa 56c. Liczyliśmy, że w jej sąsiedztwie wyrośnie kolejna, ale się okazało, że budują tu nowy sklep do hurtowego handlu. Warszawa jest chyba jedyną stolicą w Europie bez nowoczesnego centrum targowego. Nawet w o wiele mniejszych ośrodkach, jak Kielce czy Ostróda, są wspaniałe obiekty. Stolica niestety została w tyle i niewiele wskazuje na to, by wkrótce mogło się to zmienić. Dlatego chcąc rozwijać firmę i markę targów, postanowiliśmy zorganizować trzecią wystawę w nowym miejscu.

Dlaczego Katowice?
By zorganizować targi, oprócz hali i wystawców potrzebujemy klientów zainteresowanych zakupem sprzętu. W grupie przedstawicieli czołowych producentów, udziałowców Yacht Expo, zastanawialiśmy się, gdzie mogłaby powstać nowa jesienna wystawa. I szybko doszliśmy do wniosku, że Katowice to najlepszy wybór. Śląsk i Zagłębie to ogromne aglomeracje skupiające wielu miłośników żeglarstwa i sportów wodnych. Goście z Krakowa mogą dojechać autostradą w godzinę. Z Opola – w półtorej godziny. A z Wrocławia – w dwie. Liczymy też na zwiedzających ze Słowacji i Czech. Na przykład mieszkańcy Ostrawy mają do Katowic zaledwie 90 km. Mogą też dotrzeć Austriacy i Słoweńcy. Oczywiście nie moglibyśmy podjąć decyzji o organizacji nowej imprezy, gdyby w centrum Katowic nie powstało nowoczesne centrum kongresowe.

Jak zapowiedź śląskich targów została przyjęta przez firmy z branży?
Z dużym zainteresowaniem. Zbudowanie nowej imprezy nigdy nie jest łatwe, ale liczymy, że producenci i importerzy sprzętu uwierzą w ten projekt i zaufają organizatorom z Murator Expo. Gdy przed laty rodziły się targi w Gdyni, nie brakowało sceptyków. A dziś niektórzy uważają, że wystawa na wodzie – z bezpośrednim dostępem do zatoki – bardziej wspiera sprzedaż niż targi w Warszawie. Mam nadzieję, że Śląsk także okaże się sukcesem.

Listopad to tradycyjny termin łódzkich targów Boatshow – lubianych przez wielu wystawców. Jak firmy zareagują na to, że mają teraz dwie imprezy w jednym miesiącu, tydzień po tygodniu?
Pewnie część zechce się pojawić na obu, ale większość – z przyczyn logistycznych i finansowych – będzie musiała dokonać wyboru. Dalecy jesteśmy od wytaczania armat przeciwko konkurencji. Ale niestety jesień jest tylko jedna, a nie wszystkie terminy w halach są dostępne.

W jakiej kondycji jest branża sportów wodnych?
Nikt już nie mówi o kryzysie, ze wszystkich stron Europy i świata dochodzą głosy, że sprzedaż rośnie. Także polskie stocznie są w dobrej kondycji. Na zagranicznych targach, w wielu segmentach produkcji, jesteśmy liderami.

Czy niepokoje ogarniające świat oraz kryzys migracyjny nie zatrzymają tego rozwoju?
Uważam, że to, co obserwujemy w telewizyjnych wiadomościach, wpływa na wzrost zainteresowania jachtami żaglowymi i motorowymi. Coraz mniej osób chce wyjeżdżać do Egiptu i Tunezji. Nawet w Turcji i w Grecji sytuacja jest niepewna. Dlatego poszukują bezpiecznych i atrakcyjnych form wypoczynku blisko domu i na bezpiecznych akwenach. A to pozwala im rozważyć inwestycję w jacht lub łódź motorową. Sądzę, że najbliższe lata przyniosą rozkwit polskiego wybrzeża – zarówno pod względem infrastruktury dla wodniaków, jak i nowych jachtów.

Rozmawiał Krzysztof Olejnik

JACEK ORYL, prezes firmy Murator Expo, organizator targów Wiatr i Woda: Od dawna chcieliśmy organizować targi jesienne. To dobry termin dla wielu firm z branży, na przykład agencji czarterowych. Rozważaliśmy współpracę z targami Boatshow, rozmawialiśmy z Ostródą, zastanawialiśmy się nad organizacją imprezy w Gdańsku, ale po wielu dyskusjach wybór padł na Katowice. Miasto tworzy dobry klimat do współpracy i zapowiada duże kampanie promocyjne najważniejszych targowych wydarzeń – poznaliśmy, jak działają podczas Śląskich Targów Książki, które zorganizowaliśmy w nowej hali jesienią ubiegłego roku. Obiekt jest naprawdę imponujący.

Ceny dla wystawców z branży sportów wodnych będą w Katowicach zdecydowanie niższe niż w Warszawie – ze względów technicznych i organizacyjnych stolica jest bardzo drogim miejscem na organizację targów. Poza tym, mając w ofercie trzy imprezy (Warszawa, Gdynia i Katowice), będziemy mogli stałym klientom przedstawiać propozycje pakietowe. Za wcześnie, by wdawać się w szczegóły, ale wierzę, że firmy z branży potraktują ten projekt jak szansę na rozwój własnych biznesów. Nie sądzę, by odległość z Mazur czy z Pomorza miała dla stoczni decydujące znaczenie. Przecież wiele z nich transportuje jachty na targi paryskie (1600 km) czy na przykład na wystawę w angielskim Southampton (1700 km). Sądzę, iż warto odwiedzić Śląsk, by przedstawić tam swoją ofertę. Województwo śląskie należy do najmniejszych w kraju, ale ma aż 4,5 mln mieszkańców i bardzo silne tradycje w sportach wodnych.

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości