Wyścig Vendée Globe sprzed 25 lat. Oceaniczne regaty samotników, które zmieniły standardy bezpieczeństwa
Listopad 1996 roku. Dzień przed startem trzeciej edycji wokółziemskich regat samotników Vendée Globe, kanadyjski skipper Gerry Roufs obchodzi swe 43. urodziny. Tego wieczoru lampka szampana musi wystarczyć. Goście zebrani we francuskim porcie Les Sables-d’Olonne, wśród których nie brakuje rywali, są jacyś spięci i nieobecni – myślami pewnie już na trasie regat. Tylko Gerry, dusza towarzystwa, tryska dobrym humorem…
Cały artykuł Marka Słodownika na łamach nowego wydania „Wiatru”.
https://publuu.com/view2/287/8289/page/44
https://magazynwiatr.pl/pdf/MagazynWiatr_08_2022.pdf