Żaglowiec za 25 mln euro

Po 17 latach budowy „L’Hermione” płynie przez Atlantyk

Żaglowiec „L’Hermione”, replika statku z XVIII wieku, opuścił w kwietniu wybrzeże Francji i wypłynął w swój pierwszy rejs. Po pokonaniu Atlantyku zawinie do USA, gdzie weźmie udział w imprezach związanych z historią dawnych walk. Na pokładzie jest 80 żeglarzy – większość to wolontariusze zaangażowani w budowę żaglowca. W ceremonii zorganizowanej przed rejsem wziął udział prezydent Francji François Hollande. Kapitan Yann Cariou powiedział: „Ten żaglowiec to piękna karta historii obu narodów. Cieszę się, że po wielu latach żmudnych prac udało się zbudować statek i wspaniale go wyposażyć”.

„L’Hermione” o długości 65 metrów jest repliką żaglowca generała Lafayetteʼa zbudowanego we francuskim porcie Rochefort. Okręt budowano od 1997 roku. W projekt zaangażowały się lokalne władze francuskie, które na ten cel przeznaczyły ponad 8 mln euro. Pozostała część budżetu wynoszącego 25 mln euro pochodziła z dobrowolnych składek, ze sprzedaży gadżetów związanych z żaglowcem, a także z biletów sprzedawanych osobom, które chciały zwiedzić plac budowy (wejściówki nabyło cztery miliony turystów). Do budowy użyto cztery tysiące wyselekcjonowanych dębów. Przez 17 lat w pracach udział wzięło kilka tysięcy ochotników.

Oryginalna „Hermione” brała udział w wojnie secesyjnej, wsławiając się walkami w obronie nowej amerykańskiej demokracji. A generał Lafayette został bohaterem obu narodów. Morski żywot okrętu nie trwał długo – po 24 latach wszedł na mieliznę i został stracony.

Marek Słodownik