Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Zimna wojna o Puchar Ameryki

  • Krzysztof Olejnik, Wiatr
  • piątek, 22 lutego 2013

Ameryka ukarana za szpiegostwo. Nowa Zelandia rzuca najlepszych żołnierzy na pierwszą linię frontu. Szwecja i Włochy zatrudniają zawodowców. Rozpoczęła się zimna wojna przed gorącą walką o Puchar Ameryki.

Najbardziej zaawansowani w przygotowaniach są członkowie Emirates Team New Zealand. Pierwsi zwodowali katamaran AC72 i wykorzystali limit 30 dni treningowych na wodzie. Teraz chcą dokończyć budowę drugiego jachtu i rozpocząć testy porównawcze. Takie treningi będą skomplikowane i kosztowne, ponieważ musi w nich brać udział ponad 20 zawodników. Pozwolą jednak w tajemnicy przed rywalami poznać i dostroić pucharową jednostkę. Nowozelandczycy, ze skipperem Deanem Barkerem, tak bardzo skoncentrowali się na żegludze dużym katamaranem, że do tegorocznego cyklu America’s Cup World Series, gdzie rywalizują mniejsze jednostki, postanowili zgłosić rezerwowy skład.

Szwedzi z zespołu Artemis Racing poszli inną drogą: postawili na gwiazdy. Taktykiem został Paul Cayard, dotychczasowy szef zespołu. Dyrektorem teamu jest Ian Percy, ubiegłoroczny wicemistrz olimpijski w klasie Star, mający już za sobą kilka startów z zespołem Artemis Racing. Wiele emocji wzbudziło zatrudnienie Francuza Loïcka Peyrona, specjalisty od żeglugi na katamaranach, który pełni funkcję sternika. Szwedzki jacht jest bardzo szybki. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że płynął już z prędkością ponad 44 węzłów. Początki były jednak trudne, bo Szwedzi, chcąc obejść ograniczenia regulaminowe dotyczące limitu dni treningowych, zamontowali skrzydło na nieklasowym kadłubie, po czym doszło do spektakularnej wywrotki i zniszczenia sprzętu.

Zespół Luna Rossa Challenge także ostro wziął się do pracy. Włoski jacht zwodowano w Auckland, gdzie odbył kilka wspólnych sesji treningowych z ekipą szwedzką. Gwiazdą zespołu jest Francuski skipper Franck Cammas, który wraz z załogą jachtu „Groupama” wygrał okołoziemskie regaty Volvo Ocean Race. Jest także najbardziej utytułowanym specjalistą od żeglugi na wielokadłubowcach.

Ostatnio głośno było o konflikcie Włochów z Amerykanami, których posądzono o szpiegostwo. Podczas jednego z treningów z amerykańskiej motorówki sfotografowano jacht „Luna Rossa”. Włosi złożyli protest, powołując się na zapis w regulaminie mówiący o tym, że łódź rywali nie może płynąć bliżej niż 200 metrów od treningowego jachtu. Amerykanie bronili się, dowodząc, że ich motorówka nie płynęła, lecz stała na kotwicy. Jury jednak ukarało zespół obrońców pucharu odebraniem pięciu dni treningowych oraz nałożeniem kary w wysokości 11,5 tys. euro.

Amerykanom wyraźnie się ostatnio nie wiedzie. Zanim otrzymali karę za szpiegostwo, doszło do wywrotki i zniszczenia jachtu. Ekipa została pozbawiona sprzętu i możliwości treningu, prawdopodobnie aż do lutego. Ale bojowy duch w zespole nie gaśnie. Team USA ma chyba najbardziej doświadczony skład oraz świetnie zorganizowaną bazę. Poza tym jest gospodarzem. Sportowe emocje rozpoczną się 4 lipca, kiedy to w San Francisco nastąpi otwarcie 34. edycji America’s Cup.

Marek Słodownik

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości