Zbyszek Gutkowski przerywa okołoziemski rejs i zapowiada powrót na oceany
Zbigniew Gutkowski na stronie FB POLISH OCEAN RACING: Niestety nie mam dobrych wieści. Awaria kila spowodowała, że nie jestem w stanie kontynuować rejsu. Bardzo dziękuję za wsparcie fanom żeglarstwa, wszystkim sponsorom i partnerom, bez których nie dopłynąłbym tak daleko. Jesteście wielcy!!! Dla mnie to jednak motywacja do jeszcze cięższej pracy. W życiu nie można poddawać się i odpuszczać. Humor poprawi mi się, jak bezpiecznie dopłynę do brzegu. Dzięki!
25.XII.2016
Zbigniew Gutkowski rozpoczyna samotny rejs dookoła świata (start i meta w portugalskim porcie Cascais). – Rejs powinien trwać maksymalnie cztery miesiące. Na wodzie niczego jednak nie można przewidzieć. Chcę płynąć jak najszybciej, aby wyśrubować osiągnięcie Henryka Jaskuły, dlatego nie zamierzam się oszczędzać – powiedział Zbigniew Gutkowski. Aktualny tracking jest dostępny pod linkiem:
https://my.yb.tl/ybloggutek
Gutkowski chce być drugim Polakiem (po Henryku Jaskule), który opłynie świat samotnie i bez zawijania do portów, trasą z zachodu na wschód wokół trzech przylądków. „Gutek” wyremontował „Babcię”, czyli swój stary 23-letni jacht, na którym 5 lat temu żeglował w regatach Velux 5 Oceans (łódź nosiła wtedy nazwę „Operon Racing”).
– Łódź nosi teraz swoje stare imię „Globe”. Wyczarterowałem ją na rok od właściciela. Znam ten jacht bardzo dobrze, cały remont wykonałem samodzielnie – mówi. – Jacht jest przygotowany. Jeżeli nie będę szalał, a przecież nie będę, bo tym razem nie ścigam się ani z rywalami, ani z czasem, to wszystko powinno być OK. Mamy nowy kil, nowe liny, nowe wózki, listwy, elektronikę i kilka żagli. Prętów z takielunku nie wymieniałem, ale są w porządku. Nie było też żadnych zmian konstrukcyjnych.
Plan Gutkowskiego jest prosty: samotnie, non stop, dookoła trzech przylądków. – Nie ma co dłużej siedzieć na brzegu, trzeba żeglować – mówi „Gutek”. – Chciałbym opłynąć świat w takim czasie, by po powrocie do domu zdążyć jeszcze na narty.
„Gutek” już dwukrotnie okrążył Ziemię – na katamaranie „Warta-Polpharma” w regatach The Race oraz samotnie w etapowych regatach Velux 5 Oceans. Teraz chce pokonać trasę bez zawijania do portów. Po sukcesie w Velux 5 Oceans, nieudanym starcie w Vendée Globe i siódmej pozycji w Transat Jacques Vabre, Gutkowski wciąż marzył o kolejnym wyzwaniu. Niestety nie znalazł sponsora i nie zebrał funduszy na kolejne starty – ani w regatach Barcelona World Race (2014), ani w Vendée Globe (2016). Teraz planuje powrót na ocean w zupełnie innym stylu.
Milka Jung