Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Jachty Plucińskiego. Polskie konstrukcje sprzed dekad wciąż budzą zainteresowanie. Jak zdobyć plany?

  • Norbert Patalas
  • środa, 8 marca 2023

Zachowajmy pamięć o powojennych popularyzatorach polskiego żeglarstwa. Jednym z nich, godnym przypomnienia, był Mieczysław Pluciński (rocznik 1898). Po maturze ukończył renomowaną wyższą szkołę techniczną Wawelberga i Rotwanda w Warszawie. Wykształciła ona wielu cenionych fachowców, w tym również entuzjastów i specjalistów od raczkującego wówczas lotnictwa. Pluciński do wojska wstąpił jako ochotnik. Pełniąc funkcję pilota-obserwatora zdążył jeszcze uczestniczyć w końcówce I wojny światowej, a następnie – mając za sobą toruńską Oficerską Szkołę Obserwatorów Lotniczych – również w wojnie 1920 roku przeciwko bolszewikom. Później podjął pracę w warszawskim Instytucie Badań Technicznych Lotnictwa oraz w biurze konstrukcyjnym PZL.

Drugą pasją Plucińskiego było żeglarstwo. Dla warszawiaka jedynym dostępnym akwenem była wówczas Wisła (nie było jeszcze Zalewu Zegrzyńskiego). Pierwszą znaną konstrukcją Plucińskiego był duży pojemny kajak turystyczny P6 ze sporym żaglem. Zachowany rysunek pierwszej wersji nosi datę 1923 (konstruktor miał wtedy 25 lat). Popularność zdobyła również chybotliwa, ale ekscytująco szybka łódka P7, której znamy aż cztery wersje. A także nieco większa P15, zmodyfikowana po wojnie.

Cały artykuł na łamach magazynu „Wiatr” – LINK

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości