Jak dbać o silnik?

Jak dbać o silnik, by nie zawiódł w połowie sezonu

Odwiedzamy serwis motorowodny

Kłopoty z silnikiem mogą się zdarzyć zawsze i każdemu. Co zrobić, by zmniejszyć ryzyko awarii? Jak przygotować silnik do długiego sezonu, by bezawaryjnie pracował? Poprosiliśmy o rozmowę Mieczysława Przyborowskiego z olsztyńskiego serwisu Aqua-Sport.

Arek Rejs: Ściągamy plandekę, stawiamy łódkę na wodę, odpalamy silnik i odpływamy. Czy to częsta praktyka?

Mieczysław Przyborowski: Takie postępowanie, oczywiście, można zaakceptować. Pod warunkiem, że zrobiliśmy dokładny przegląd motoru po zakończeniu sezonu. Albo po prostu jesteśmy gotowi na kosztowną naprawę po kilku tygodniach pływania.

Czyli, jeśli zrobiliśmy przegląd jesienią, możemy ze spokojną głową wyruszyć na wodę?

Tak. Musimy tylko pamiętać, że po jesiennym przeglądzie wszystkie elementy są pokryte środkiem konserwującym. Zanim ruszymy na pełnych obrotach, pozwólmy silnikowi trochę się rozgrzać, popracować przez chwilę, aby te środki się wypaliły. Trwa to kilka minut. Potem możemy ruszać na szlak.

Kiedy lepiej przeprowadzać przegląd – po sezonie czy na początku kolejnego?

Zdecydowanie lepiej po zakończeniu sezonu. Niestety, armatorzy najczęściej po wyjęciu łódki z wody jedynie przykrywają ją plandeką lub wstawiają do garażu. Zaledwie co trzeci myśli o tym, by sprawdzić przed zimą silnik i instalacje. Niektórzy nawet nie opłukują łodzi ze słonej wody, która jak wiadomo, bardzo wzmaga korozję. Poza tym w silniku zawsze pozostaje trochę wody, która zimą zamarza i powoduje uszkodzenia, oraz paliwo, które także nie jest przystosowane do niskich temperatur. Z paliwa wytrąca się parafina. Rozwijają się bakterie, mogące przez kilka miesięcy narobić wiele szkód w układzie paliwowym. Dlatego zalecam dokonywanie przeglądu zawsze po zakończeniu sezonu. Wtedy mamy łódkę gotową do wodowania już w pierwszych wiosennych promieniach słońca.

Nie wystarczy, że zrobimy taki przegląd raz na dwa lub trzy lata?

Producenci silników zalecają wymianę filtrów raz na rok lub po przepływaniu 100 motogodzin. Oczywiście, w Polsce sezon jest niezbyt długi i czasem trudno wypływać 100 motogodzin. Ale mimo to zalecamy dokładne sprawdzenie motoru każdej jesieni. Albo tuż przed rozpoczęciem nowego sezonu. To wydłuży żywotność silnika i ograniczy ryzyko awarii.

Dlaczego przegląd wiosenny jest mniej korzystny?

Jeżeli oddajemy silnik do serwisu przed rozpoczęciem pływania, musimy się liczyć z koniecznością wymiany elementów uszkodzonych np. przez zamarzniętą wodę. Zdarza się, zwłaszcza w silnikach stacjonarnych, że zamarznięta woda rozsadza przekładnię, dlatego lepiej róbmy przegląd jesienią. Ale najważniejsze jest to, że w ogóle myślimy o wizycie w serwisie. Niestety, wielu klientów odwiedza nas dopiero wtedy, gdy motor odmawia posłuszeństwa. Wówczas koszty naprawy mogą być o wiele wyższe niż wydatek na sezonowy przegląd.

Co obejmuje przegląd?

To zależy od rodzaju silnika, czy jest dwu- czy czterosuwowy, czy ma wtrysk sterowany elektronicznie, czy nie. W czterosuwowych wymieniamy olej, filtry oleju, olej w skrzyni biegów, a w dwusuwowych wystarczy sprawdzić olej w skrzyni biegów. Poza tym zawsze sprawdzamy szczelność skrzyni biegów, świece, energię iskry, ciśnienie sprężania w cylindrach, wszystkie elementy, które podlegają smarowaniu, i ogólny stan silnika. W wypadku silników z elektronicznym wtryskiem dodatkowo robimy jeszcze komputerowy test z wydrukiem prezentującym stan silnika. W przypadku awarii wydruk bardzo ułatwia wykrycie ewentualnej usterki, ponieważ wystarczy porównać wykres z przeglądu ze zrobionym po zgłoszeniu usterki i szybko znajdujemy źródło problemu. Zajmujemy się też silnikami skuterów wodnych, przy których najważniejszym elementem jest sprawdzenie szczelności turbiny.

Ile kosztuje kompleksowy przegląd?

To również zależy od rodzaju i mocy silnika. Szczegółowy, z wymianą filtrów i oleju, kosztuje od 150 zł za silnik o mocy 2-3 KM, do 700 zł za silnik o mocy 115 KM. Podaję cenę przeglądu akurat tego drugiego silnika, ponieważ jest on często spotykany w Polsce.

Jak długo trwa przegląd?

To znów zależy od wielkości silnika. Szczegółowy zajmuje zwykle około czterech godzin. Można się umówić na dzień, przywieźć maszynę i po kilku godzinach odebrać. Lepiej zrobić to w marcu lub w kwietniu. Tuż przed sezonem trudniej znaleźć wolny termin.

Czy wymiana filtrów i oleju jest aż tak skomplikowana, że należy to powierzyć fachowcom?

Polak poradzi sobie z każdą usterką. Przynajmniej tak się nam wydaje. Niestety, przydomowe naprawy nie zawsze kończą się sukcesem. Dziś nie wystarczy sprawnie posługiwać się śrubokrętem. Sama wymiana filtrów i oleju nie jest szczególnie skomplikowana, potrzebujemy kompletu filtrów, zalecanego oleju i wysysarki. O wiele trudniejsza jest diagnostyka i sprawdzenie parametrów silnika po zakończeniu przeglądu. Producenci przywiązują dużą wagę do szczegółów technicznych swoich konstrukcji. Mamy w zakładzie książki serwisowe z pełną charakterystyką poszczególnych motorów. Mogliśmy je otrzymać dopiero po podpisaniu klauzuli, w której zobowiązujemy się, że dane te nie będą udostępniane osobom trzecim. Nie są to więc informacje, którymi może dysponować garażowy mechanik. O przeglądzie silnika w łódce powinniśmy myśleć tak samo jak o przeglądzie samochodu, który przeważnie oddajemy w ręce fachowców.

Często pan poprawia robotę wykonaną przez mniej doświadczonych mechaników?

Niestety, żyjemy w dobie internetu. Domorośli mechanicy szukają w sieci rozwiązań swoich problemów z silnikiem. A później przychodzą do nas ofiary takich poszukiwań. Kiedyś pojawił się klient z silnikiem w kilku reklamówkach. Najczęściej zdarza nam się robić poprawki po mechanikach podejmujących się serwisowania skuterów wodnych. Silniki skuterów mają tzw. suchą miskę olejową i to, co pokazuje wskaźnik poziomu oleju, nie oznacza ilości płynu potrzebnego do prawidłowej pracy motoru. Kiedy na wskaźniku jest idealny poziom, często olej już przelewa się przez świece. Wówczas wymagane jest gruntowne czyszczenie. Rekordzista wlał do skutera 8 litrów oleju. Pełny przegląd skutera kosztuje około tysiąc złotych, ten klient niestety zapłacił znacznie więcej.

Jakie awarie są najczęstsze?

Usterki, których przyczyną jest zapchany filtr paliwa lub przegrzany silnik. Często stan filtra jest oceniany na oko, co nie oddaje faktycznego zużycia. Czasem armatorzy, zanim zwodują jacht, sprawdzają silnik na lądzie. Odpalają go niby na chwilę, ale wystarczy 15 sekund pracy na lądzie, aby uszkodzić pompę odpowiedzialną za doprowadzenie wody do chłodzenia. Silnik odpalił bez problemu, ale już po chwili mamy sygnał, że jest przegrzany. W najgorszym wypadku grozi to zatarciem całego mechanizmu. Pamiętajmy, by nie uruchamiać silnika, jeżeli nie jest zapewnione chłodzenie. Uważajmy też na jakość paliwa, bo bardzo często jest ono tak zanieczyszczone osadami z kanistra, że trudno mu się przecisnąć nawet przez wstępny filtr w zbiorniku.

Rozmawiał Arek Rejs