Jeszcze pięć metrów i „Polonus” będzie pływał! ZDJĘCIA
Tyramy, by postawić „Polonusa” na wodzie. Zostało tak niewiele. Jakieś pięć metrów w stronę zatoki i będzie pływał.
31 grudnia 2015
Za nami wigilia w Stacji Polarnej PAN im. Arctowskiego. Jak zwykle uroczysta oprawa spowodowała, że każdy poczuł się jak wśród najbliższych. Niesamowite posiłki, choinka i prezenty pozwoliły nam na chwilę zapomnieć o trudach wyprawy po „Polonusa”. Przez ostatnie kilka dni mozolna praca: kopanie, podkopywanie, ściąganie, piłowanie, rąbanie, podkładanie i próba znalezienia równowagi psychicznej tu na końcu świata. Ważne, że nadal pracujemy, tyramy, by postawić „Polonusa” na wodzie. Zostało tak niewiele. Jakieś pięć metrów w stronę zatoki i będzie pływał. Mam nadzieję, że naprawa kadłuba przeszła pomyślnie. Wydaje się, że wyczerpaliśmy wszystkie możliwe środki związane z zepchnięciem jachtu poniżej poziomu niskiej wody. Wiem natomiast, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Walczymy do końca i wierzymy, a nawet mamy duże przekonanie, że nam się uda i mordki pingwinów zaśmieją się na widok odpływającego jachtu. Wszystkim kibicom, czytaczom, zwolennikom i przeciwnikom, życzymy wszystkiego najlepszego w kolejnym roku.
Seba