Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Morze atrakcji na skrawku lądu

  • Mateusz Jabłoński, OR
  • czwartek, 12 sierpnia 2010

Spokojny Bornholm, urocza duńska wyspa położona zaledwie 120 km od polskiego wybrzeża, od dawna cieszy się popularnością wśród żeglarzy. To nie tylko doskonały cel morskich wypraw, ale też miejsce, gdzie można ciekawie spędzić czas, gdy na dłużej zakotwiczymy w jednej z marin.

Wakacje na rowerze lub z kijem golfowym. Wizyta w ekskluzywnym SPA lub nurkowanie z flądrami. Degustacja miejscowego wina lub relaks przy kieliszku sznapsa akvavit i uwędzonym na złoto bornholmerze. To wszystko na jednej, małej wyspie, gdzie na żeglarzy czeka 27 mniejszych i większych przystani. Po raz drugi w Magazynie Wiatr zaglądamy w głąb Bornholmu. Oto kilka perełek wybranych w sposób zupełnie subiektywny – jedynym kryterium były wspomnienia świetnie spędzonego czasu.

W siodle lub na polu golfowym

Największym portem handlowym i pasażerskim Bornholmu jest malownicze Rønne, które z daleka wita wspaniałym widokiem białego kościoła ze smukłą dzwonnicą. Jachty kierowane są do gościnnej przystani Norrekas położonej zaledwie milę od miasta. Ta nowoczesna marina ma 100 miejsc cumowniczych zaopatrzonych w przyłącze wody i prądu. Na miejscu jest dźwig i dystrybutor oleju napędowego, zaś nowy budynek portowy oferuje pralnię, kiosk, a także płatne sanitariaty i natryski. Do portu można wchodzić przez całą dobę, niezależnie od warunków pogodowych. Wejście jest łatwe i bezpieczne, ale należy uważać na rafę znajdującą się około 1,5 km od portu.

W Rønne warto zacumować na dłużej. W odległości trzech kilometrów od miasta znajduje się Bornholm Golf Club, jedno z czterech bornholmskich pól osiemnastodołkowych. Na wyspie działa również kilka stadnin konnych oferujących przejażdżki po wyznaczonych drogach. Szlaki konne często towarzyszą drogom rowerowym. Atrakcją dla najmłodszych kandydatów na dżokejów są łagodne koniki islandzkie. Lekcje dla początkujących oraz jazdy dla doświadczonych oferuje między innymi Larsens Rideskole w Rønne. Przejażdżka wzdłuż łagodnego, zielonego wybrzeża i piaszczystej plaży między Rønne i Hasle należy do niezapomnianych przeżyć, nie tylko dla jeźdźców, ale także dla przygodnych obserwatorów.

Królestwo rowerów

Bornholm jest wręcz stworzony dla turystyki rowerowej. Dobrze przygotowane ścieżki, o łącznej długości 235 kilometrów, wytyczono z dala od ulicznego ruchu. Brak własnego roweru nie jest problemem, na Bornholmie działa sieć wypożyczalni. Znajdziecie je w centrach miast, w ośrodkach wypoczynkowych, na polach kempingowych, przy sklepach rowerowych, także w pobliżu marin. W Rønne od razu w porcie warto skierować się do Centrum Informacji Turystycznej Velkomstcenter. Otrzymamy tu nie tylko informacje o atrakcjach wyspy, ale też mapę tras rowerowych. Rower można wypożyczyć tuż obok, w centrum Bornholms Cykeludlejning.

W Rønne ma swój początek większość szlaków rowerowych. Oznaczone są zieloną tablicą z napisem cykelvej. Można wybrać 37-kilometrową, jedną z najbardziej zielonych tras, prowadzącą do Arsdale. Trasa wiedzie przez wspaniałe, bukowe lasy i pagórki. Można też zwiedzać centrum wyspy jadąc szlakiem łączącym Rønne z „bornholmską riwierą” znajdującą się na północy. Po drodze mamy szanse zrobienia ciekawych zdjęć jednemu ze słynnych, okrągłych kościołów w Nyker, gdzie wedle legendy ukryli swój skarb Templariusze. Można także przejechać przez skalny wąwóz i zaczerpnąć wody z największego w Danii wodospadu w Allinge. Osoby zmęczone przejażdżką i postojami w miejscowych wędzarniach i lokalnych browarach, mogą wrócić autobusem należącym do miejscowej sieci BAT, która umożliwia przewóz rowerów.

Zjazd na linie
nad Opalowym Jeziorem

Bornholmskie porty pozwalają na niespieszną żeglugę od przystani do przystani. Polecam Hasle Havn, średniej wielkości port rybacki dostępny zarówno w dzień, jak i w nocy. Pomiędzy mariną w Hasle i niewielką przystanią Helligpeder Havn, znajdują się ukryte w lesie jeziora, powstałe w wyniku zalania kopalni i wyrobisk. Sztuczne zbiorniki mają niezwykłe kolory, które oddają ich nazwy: Jezioro Rubinowe, Szafirowe, Opalowe. Sporą popularnością cieszy się najdłuższy w Danii (290 metrów) zjazd linowy poprowadzony ponad wodami Opalowego Jeziora. Zjazd z maksymalną prędkością 55 km na godzinę rozpoczyna się z brzegu na wysokości 50 metrów.

Żeglując wzdłuż zachodniego wybrzeża w kierunku północnym widzimy, jak wyspa zmienia swój kształt. Wyrastają klifowe, strome brzegi. Jeden z najpiękniejszych bornholmskich widoków zapewnia Hammerhavn, przystań leżąca u stóp ruin zamku Hammershus. Dawny port przeładunkowy granitu spełni oczekiwania zarówno miłośników przyrody, sztuki kamieniarskiej, jak i historii opowiedzianej przez ruiny zamku, największego tego typu obiektu w Europie północnej. Hammershus wznosi się dumnie niczym orle gniazdo, smagany wiatrami i morską bryzą wciąż zachęca do wypatrywania najeźdźców z dalekich mórz. W tym miejscu spotykają się wielbiciele wspinaczki skalnej. W Hasle znajduje się najstarsza i największa szkoła wspinaczkowa w Danii.

Wielki błękit Bałtyku

Po opłynięciu wietrznego cypla poruszamy się w kierunku wschodnim, wzdłuż północnego wybrzeża wyspy, by dotrzeć do Allinge, portu wyrzeźbionego z granitu. Kamień wykorzystano także do wzniesienia imponujących budynków portowych i murów. Allinge dysponuje 60 miejscami cumowniczymi, zaś sklepy i restauracje znajdują się dosłownie wzdłuż kei. Port wcisnął się w centrum żywego miasteczka, które jest jednym z najbardziej popularnych miejscowości wakacyjnych na wyspie. Latem organizowany jest tutaj festiwal jazzowy. Wpadnijcie też na muzyczną biesiadę do jednej z najbardziej znanych wędzarni (Allinge Røgeri). Wnętrza mają tradycyjny, morski wystrój, a dania z ryb i owoców morza przyrządzone są na kilkanaście sposobów. Wielu wybiera jednak czekoladowe lody przyrządzone według tutejszej receptury.

Tuż obok wędzarni znajduje się jedno z najciekawszych miejsc do nurkowania. Zresztą wyspa uznawana jest za najlepsze miejsce do podwodnych eksploracji w całej Danii. Nurkowanie na Bornholmie warto rozpocząć pod okiem doświadczonych instruktorów z bazy Diveline (Dykkergaarden) w Rønne, gdyż w dużej mierze nurkowanie na wyspie uzależnione jest od kierunku wiatru i wysokości fal. Jedno jest pewne, nurkować zawsze można, bo na wyspie zawsze znajdziemy zawietrzną stronę.

Zanurzanie rozpoczynamy tuż przy wąskiej bramie utworzonej przez klify. Dosłownie po chwili naszym oczom ukazują się niezwykłe formacje skalne porośnięte bujną, jaskrawozieloną roślinnością. Widoczność dochodzi do 13 metrów, przez zielonkawą wodę przeświecają snopy słonecznego światła, kołyszą się bursztynowo złote morszczyny, wśród których uwijają się kiełże, ryby, a duże flądry uciekają w mgnieniu oka. Gdyby nie temperatura wody wynosząca około 14 stopni Celsjusza, wielu zapewne pozostało by pod wodą na dłużej.

Doświadczonym nurkom Bornholm oferuje penetrację wraków. Jednym z najciekawszych jest bez wątpienia wrak Fu Shan Hai, największy spoczywający w wodach północnej Europy.

Twierdza ministerstwa obrony

Będąc w Allinge warto wybrać się na dwie maleńkie wyspy: Christiansø i Frederiksø. Zamieszkuje je zaledwie sto osób. Wyspy są ufortyfikowane i pozostają pod zarządem duńskiego ministerstwa obrony. Oprócz 20 pracowników zatrudnianych przez ministerstwo, na wyspach mieszkają rybacy oraz artyści, których przyciągnęło tu piękno lokalnej przyrody. Na głównej wyspie działa jeden mały hotel z karczmą oraz miniaturowe pole biwakowe dla 20 namiotów. Konserwator przyrody zabronił nie tylko budowania nowych domów, ale także wprowadził zakaz używania samochodów oraz hodowli psów i kotów (ze względu na możliwość zanieczyszczenia wody pitnej). Port Christiansø dysponuje 60 miejscami cumowniczymi. Wejście jest możliwe zarówno w dzień, jak i w nocy, przy czym część południowa jest nieczynna w warunkach silnych, południowych wiatrów. Archipelag odwiedza rocznie aż 75 tysięcy turystów przybywających tu na kilkugodzinne wycieczki małymi statkami z portów w Allinge, Gudhjem i Svaneke.

Bornholm to oprócz znanych portów i przystani także ciche zatoki i plaże otoczone wysokimi klifami. Przy sprzyjającej pogodzie warto rzucić kotwicę lub zacumować przy skale, posmakować świeżo przyrządzonych ryb, nacieszyć się słońcem i odetchnąć powietrzem przesyconym zapachem ziół i rozgrzanych skał. Porozmawiać z życzliwymi mieszkańcami tej wyspy, gdzie czas płynie zupełnie innym rytmem. Na Bornholmie trudno się nudzić, a dobry humor zawsze osiąga najwyższy stopień w skali Beauforta.

Agnieszka Blandzi

Fot. Jacek Kadaj, Elwira Sabatowska, www.visitdenmark.com

GDZIE SZUKAĆ INFORMACJI O BORNHOLMIE?

Jak dojechać, gdzie spać, atrakcje i pogoda.
Informacje w języku polskim: www.visitdenmark.com/wyspa-bornholm

Mapy, golf, rowery, przystanie jachtowe, wędkarstwo trollingowe: www.bornholm.info

Centrum nurkowe Diveline Bornholm w Ronne: www.diveline.dk

Szkoła wspinaczkowa w Hasle: www.klatrecenter.dk

Zjazd na linie nad Opalowym Jeziorem: www.natureevent.dk

Aktywne wakacje. Informacje w języku polskim: www.bornpol.dk

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości