Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Polacy wygrali w Kijowie regaty Pucharu Świata w match racingu

  • Informacja prasowa Teamu Bakista, fot. A. Medvedenko, hetman-cup.org
  • środa, 11 maja 2016

Kijów 2016_a

Na wodach Dniepru, w centrum stolicy Ukrainy, odbyły się regaty Hetman Cup 2016 zaliczane do Pucharu Świata (grade 2). Na starcie stanęło osiem załóg (dwie z Polski: Rainmaker Racing Team Marka Stańczyka i prowadzony przez Patryka Zbroję TeamBakista, dwie z Francji, Estończycy, Holendrzy, Słoweńcy i składająca się z olimpijczyków w klasie 470 reprezentacja Ukrainy). Wszystkie ekipy, poza ukraińską, klasyfikowane są w pierwszej pięćdziesiątce światowego rankingu ISAF w match racingu.
Organizatorzy (Kiev Yacht Racing Club) zapewnili startującym sześć jednostek klasy Platu 25 wyposażonych w spinakery. W skład każdej cztero- lub pięcioosobowej załogi (limit wagi: 350 kg) wchodził wyznaczony przez organizatora młody żeglarz ukraiński, co niewątpliwe z jednej strony uatrakcyjniało regaty lokalnym kibicom, z drugiej zaś stanowiło wyzwanie dla meczowych teamów.

Kijów 2016Akwenem regat była jedna z zatok Dniepra w centrum Kijowa, bezpośrednio przy klubie golfowym i promenadzie – miejsce bardzo spektakularne, nie tylko ze względu na złoty kolor kopuły pobliskiej cerkwi. Zmagania obserwowało nawet kilkaset osób, przy akompaniamencie dobrej rockowej muzyki i celnych uwagach kilku komentatorów, którzy potrafili zachęcić do aktywnego kibicowania (gromkie brawa za udany start czy wygrany wyścig). W przerwach między wyścigami załogi prezentowały się kibicom na scenie, a niedzielne zmagania zakończyła wspólna konferencja prasowa, w czasie której sternicy odpowiadali na pytania dziennikarzy, żeglarzy i kibiców. Organizacja na wysokim poziomie:

http://www.hetman-cup.org

. Miejsce nie należało jednak do łatwych pod kątem żeglarskim. Przez trzy dni regat przeważały słabe wiatry o niestabilnym kierunku, co powodowało częste przerywania wyścigów i odroczenia kolejnych. Główną rolę odgrywały zatem dobra technika i utrzymanie prędkości jachtu, próby czytania wiatru i nieustanna koncentracja załogi.
W tych okolicznościach od samego początku najlepiej radziły sobie polskie załogi Marka Stańczyka (aktualni mistrzowie Polski) i Patryka Zbroi. TeamBakista był samodzielnym liderem po pierwszym dniu regat. Do drugim dniu załoga Stańczyka zrównała się punktami ze szczecinianami i z uwagi na zwycięstwo w bezpośrednim pojedynku (który był zresztą powtarzany) objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej. O trzecie miejsce rywalizowali ze sobą faworyci: załoga Estońska M. Seppa (nr 15 w rankingu) oraz doskonale znająca jacht, bardzo lekka załoga M. Mesnila (Francja).

Z uwagi na brak wystarczającego wiatru i upływ czasu, organizatorzy ostatecznie nie zdecydowali się na przeprowadzenie półfinałów, co sprawiło że w finale spotkali się Polacy. Wszystkie wyścigi (walka do trzech punktów) były bardzo zacięte. Pierwszy wygrał Marek Stańczyk. Patryk Zbroja doprowadził do remisu. W trzecim, który był prowadzony ponownie przez TeamBakista, napięcia nie wytrzymał fał grota na jachcie Stańczyka. Zrobiło się 2:1 dla szczecinian. Po wymianie jachtu w czwartym wyścigu, zdeterminowany Marek Stańczyk objął prowadzenie. W zamieszaniu związanym ze zmianą trasy załoga Rainmaker Racing Team nie zwróciła uwagi na sygnały na komisji sędziowskiej, okrążając niewłaściwy górny znak. Błąd ten kosztował ekipę Stańczyka zwycięstwo. Puchar Hetmana dla TeamuBakista. To największy regatowy sukces tego zespołu, który zyskał prestiżowe zwycięstwo i pewny awans w najbliższej aktualizacji światowego rankingu ISAF (w pokonanym polu Polacy zostawili pięć wyżej rozstawionych załóg). Sponsorem załogi TeamBakista jest spółka Horyzont.

Kijów 2016_b

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości