Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Nowe wieści z Bitwy o Gotland. Sztorm ucichł. Na trasie już tylko trzech żeglarzy

  • Milka Jung, fot. A. Komosińska
  • wtorek, 17 września 2019

Druga noc na morzu minęła zawodnikom Bitwy o Gotland dużo lepiej niż pierwsza. Wiatr zaczyna stopniowo się uspokajać, a mniejsza fala umożliwia zdecydowanie spokojniejszą żeglugę. W nocy z regat wycofał się lider Jerzy Matuszak („Dancing Queen”). Na trasie pozostaje trójka zawodników, pozostali bezpiecznie dotarli do portu.

Po drugiej dobie Bałtyk stał się znacznie łaskawszy. W stawce wyścigu znajduje się już tylko trzech zawodników: Zenon Jankowski („Oceanna”, Outborn 39), Aleksandra Emche („Mokotów”, Conrad 45 – Opal III) i Paweł Biały („Delphia III”, Delphia 40.3). We wtorek o 12.00 Zenon Jankowski był już za boją zwrotną, Aleksandra właśnie ją mijała, a Paweł znajdował się siedem mil za nią. Cała trójka jest w dobrych nastrojach i żegluje bez poważniejszych kłopotów, pozostając w kontakcie z biurem regat. Zawodnicy spodziewani są na mecie w środę 18.09.

Zenon Jankowski („Oceanna”): „Teraz trochę mniej wieje, udało mi się w nocy pospać, w sumie trzy godziny w drzemkach. Trochę odpocząłem. Awarie na tyle drobne, że nie ma co narzekać”.

Aleksandra Emche („Mokotów”): „Wiatru mało, dzięki temu naprawiłam sztag, bo zawleczka uciekła i trzymał tylko sworzeń. Zmęczona, ale jest dobrze”.

Paweł Biały („Delphia III”): „Chwila bez wiatru, stoję blisko Salvorev, ale chmurki się zbierają, więc zaraz lecimy dalej. Wszystko OK”.

Prognoza pogody: wiatr o prędkości 12, 14 węzłów, w ciągu dnia przybierający na sile, momentami dochodzący do 30 węzłów, zmieniający kierunek z zachodniego na północny, korzystny dla zawodników i umożliwiający im szybki powrót pełnym kursem do mety.

Wczoraj z regat wycofali się Jacek Chabowski („Blue Horizon”, Delphia 47) oraz lider regat Jerzy Matuszak („Dancing Queen”, Dehler 46). Na pokładzie Blue Horizon doszło do awarii grota i Jacek zdecydował się zawrócić do Gdańska, gdzie dotarł bezpiecznie. Jerzy na „Dancing Queen” zawinął do Visby po awarii elektroniki nawigacyjnej, w której utracił możliwość używania autopliota. W innym porcie na Gotlandii, Vandburgu, znajdują się Jacek Zieliński i jego „Quick Livener”. Uszkodzenie pięty masztu spowodowało zablokowanie lin, a w konsekwencji również uszkodzenie żagli.

Trwa próba dostarczenia załogi na pokład jachtu Ryszarda Drzymalskiego „Konsal 2”. Planowane jest przeprowadzenie jednostki do portu w Kłajpedzie. Wczoraj Ryszard został ewakuowany przez służby ratownicze i przewieziony do szpitala. Po wykonaniu niezbędnych badań zostanie wypisany do domu. „Wypadek taki jak mój może zdarzyć się na każdym rejsie i nie był spowodowany ekstremalnymi warunkami” – podkreśla Ryszard. „To po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Niedosyt pozostał, bo wycofując się pozostawiałem sprawny jacht na morzu. Ale za rok chętnie znów wystartuję”.

Po postoju we Władysławowie do Mariny Przełom w Górkach Zachodnich przypłynął wczoraj Kuba Marjański na „Busy Lizzy”. Liczne grono zawodników oczekuje na powracających z morza i zapewnia im gorące powitanie.

Kuba Marjański: „Warunki były bardzo trudne. Dalej płyną ci, którzy mają najwięcej szczęścia i byli najlepiej przygotowani. Specyfika tych regat polega na tym, że nie ma tu wyboru trasy, wariantów – trzeba opłynąć Gotlandię i wrócić bezpiecznie. Decydując się na samotne opłynięcie Bałtyku we wrześniu musimy mieć jakąś dozę samokontroli i oceniać możliwości własne i jachtu. Ocena, czy jestem w stanie żeglować dalej, jest tego częścią. Mimo warunków, które dla jachtów załogowych są często graniczne, w tegorocznej Bitwie nie ma większych strat. Gorsze rzeczy się dzieją przy lepszej pogodzie – rok temu Andrzej Kopytko stracił maszt, chociaż sztormu nie było”.

16.09.2019

Pierwsza doba regat minęła w trudnych sztormowych okolicznościach. Do 12.00 w poniedziałek wycofało się 13 zawodników z 19, którzy przekroczyli linię startu. Trwa również akcja ratunkowa – jeden z samotników ma złamaną rękę, pomimo wyjątkowo trudnych warunków pogodowych został już ewakuowany przez jednostkę SAR.

Rafal Moszczynski, Wojownik. Fot. A. Komosinska.

„To nie są łatwe regaty i nigdy nie były” – przyznaje Krystian Szypka, dyrektor i organizator Bitwy o Gotland. „Znaliśmy prognozy, znali je również zawodnicy. Mieliśmy wszyscy świadomość nadciągającego sztormu. Po długim rozważeniu wszystkich za i przeciw zdecydowaliśmy się nie przekładać startu. Przesunięcie go o 12 czy 24 godziny dałoby tyle, że zawodnicy musieliby halsować pod wiatr przy jeszcze bardziej rozbudowanej fali. To najgorszy z możliwych kursów i najbardziej awaryjny. Każdy musiał sam ocenić swoje siły, możliwości własnego organizmu oraz jachtu. Tylko przez doświadczenie i przez podejmowanie decyzji w ekstremalnych sytuacjach stajemy się lepszymi żeglarzami. Część zawodników zawróciła niedługo po starcie, decydując się na rezygnację z wyścigu zanim dosięgły ich awarie lub zaraz po tym, jak przekonali się, że sprzęt narażony będzie na poważne uszkodzenia. To były trudne, ale bardzo mądre decyzje, które w pełni popieramy. Ci, którzy czuli się na siłach, żeglowali dalej. Każda i każdy z nich jest bohaterem tej edycji Bitwy”.

Obecnie na trasie znajduje się sześć jednostek. Prowadzi Jerzy Matuszak, weteran regat, bardzo doświadczony i co ważne dysponujący dużym i sprawdzonym jachtem („Dancing Queen”, Dehler 46). Za nim plasuje się Zenon Jankowski („Oceanna”), dalej Aleksandra Emche („Mokotów”), Paweł Biały („Delphia III”), Jacek Zieliński („Quick Livener”) i Jacek Chabowski („Blue Horizon”). Wszyscy zbliżają się do Gotlandii.

Na zachód od Kaliningradu, od północy do godziny 11.30 trwała akcja ratunkowa. Znajdował się tam Ryszard Drzymalski na jachcie „Konsal 2”. Ryszard ma złamaną rękę. Już w nocy na jego pozycji znalazł się statek ratowniczy „Bryza”, jednak z powodu warunków niemożliwe było wejście na pokład jachtu i udzielenie pomocy. Dziś przed 12.00 „Bryzę” zmieniła inna jednostka SAR „Sztorm”, której udało się podjąć na pokład Ryszarda. Obecnie statek zmierza na Hel, niebawem poznamy więcej szczegółów.

Ryszard Drzymalski, Konsal 2. Fot. A. Komosins

Dziewięcioro zawodników, którzy wycofali się z regat, już bezpiecznie cumuje w portach. W Marinie Przełom w Górkach Zachodnich są Honorata Wąsowicz („Isfuglen”), która dotarła dziś przed południem po bardzo trudnej nocy za sterem, Tomasz Ładyko („Odyssey”), Rafał Moszczyński („Wojownik VIII”) a także Andrzej Kopytko („Opole”) i Joanna Pajkowska (Caravela 950). Łukasz Wasielewski na „Arietis” stoi w Jastarni, Władysław Chmielewski („Bindi”) i Kuba Marjański („Busy Lizzy”) we Władysławowie, Grzegorz Rać („IRS Challenger”) w Gdańsku.

Asia Pajkowska: „Jacht zachowywał się tak, że nie byłam go pewna, a nie mogłam go bardziej zarefować. Przydałby się trzeci ref, a to był dopiero początek wiatru, do 33 węzłów, a miało być więcej. Pływać w regatach na sztormowych żaglach to z kolei trochę bez sensu, więc zdecydowałam się na powrót do portu”.

Honorata Wąsowicz: „Za Helem, gdy stopniowo robiło się stabilnie, 37 – 44 węzły wiatru, najpierw zrzuciłam grota, a potem jeszcze zredukowałam bezan i kliwer. Teoretycznie nic nie powinno się stać. To był rozsądny takielunek, a Zimorodek szedł bardzo stabilnie. Nie wiem, co się stało, że straciłam hydraulikę steru i autopilota, ale się dowiem. Te regaty to niezły poligon”.

Honorata Wasowicz, Isfuglen. Fot. A. Komosins

Kolejnych dwóch zawodników żegluje kursem powrotnym w asyście jachtu osłonowego „Fujimo”. To Dominik Ragiel („Trygław”) oraz Witold Małecki („PGO Good Speed”).

Nie jest to wyjątkowo dramatyczna edycja Bitwy. W roku 2017 ukończył zaledwie jeden zawodnik (Mirosław Zemke, „Hobart”). Sztorm o sile 12°B zmusił część floty do przerwania wyścigu i schronienia się po drodze. Także w pierwszych dwóch edycjach żeglarze zmagali się z silnymi sztormami.

Prognoza pogody na dzisiaj to w dalszym ciągu silny wiatr z kierunku WNW, o prędkości 23-24 węzły (6°B), w porywach 26-28 (7°B), stopniowo słabnący wieczorem do 21 węzłów (5°B). „Przez cały dzisiejszy dzień możemy się spodziewać poprawy warunków” – komentuje Juliusz Orlikowski przygotowujący prognozę meteorologiczną dla Bitwy o Gotland. „Późnym wieczorem możliwe są lokalne znaczne spadki prędkości wiatru do 15 węzłów wynikające z niewielkiego wzrostu ciśnienia”.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej utrzymuje ostrzeżenie przed sztormem do 9°B. Aktualny stan morza wynosi 6, co oznacza fale osiągające wysokość do 6 metrów.

***
Rekord trasy wynosi 62 h 15’ (2 doby, 14 godzin i 15 minut) i został ustanowiony przez Krystiana Szypkę na jachcie „Polska Miedź” (Delphia 40). Zasady rywalizacji są proste – po starcie z Górek Zachodnich trzeba jak najszybciej opłynąć Gotlandię prawą burtą i powrócić do portu. Trasa liczy 500 mil, jej pokonanie najczęściej zajmuje 3, 4 dni. Na trasie jest bardzo wielu doświadczonych weteranów, w tym trzy kobiety, oraz dwóch debiutantów.

Sponsorem strategicznym Wielkiej Żeglarskiej Bitwy o Gotland – Konsal Challenge 2019 jest Agencja Ochrony Konsal. Sponsorami są Kompas, Teknos Oliwa i marszałek województwa pomorskiego. Organizatorem: sklep żeglarski Maristo. Partnerami: Klub Żeglarzy Samotników, OSA, Marina Przełom, szkoła żeglarstwa OTSS.
Pozycje zawodników można śledzić w czasie rzeczywistym przez stronę internetową

http://yb.tl/bitwa2019

lub za pomocą aplikacji telefonicznej YB Races, a także na stronie regat:

Tracking

Bitwa o Gotland – Konsal Challenge 2019 to najtrudniejszy morski wyścig żeglarski w Polsce i jedyne krajowe regaty dające kwalifikację do startu w międzynarodowych wyścigach oceanicznych samotników. Zasady rywalizacji od lat pozostają bez zmian.

Milka Jung

Lista startowa 2019
Klasa Open:
1. Paweł Biały / Delphia III (Delphia 40.3)
2. Grzegorz Rać / IRS Challenger (Dehler 34)
3. Honorata Wąsowicz / Isfuglen (Borghegn OC45)
4. Aleksandra Emche / Mokotów (Conrad 45)
5. Dawid Ragiel / Trygław (Draco)
6. Rafał Moszczyński / Wojownik VIII (Caravela 950)

Klasa ORC:
1. Łukasz Wasielewski / Arietis (Carter 30)
2. Władysław Chmielewski / Bindi (Dehler 33)
3. Jacek Chabowski / Blue Horizon (Delphia 47)
4. Jakub Marjański / Busy Lizzy (Faurby 999)
5. Joanna Pajkowska / Caravela 950 (Caravela 950)
6. Jerzy Matuszak / Dancing Queen (Dehler 46)
7. Witold Małecki / Good Speed (Dufour 34)
8. Ryszard Drzymalski / Konsal II (Slotta 1200)
9. Zenon Jankowski / Oceanna (Outborn 39)
10. Tomasz Ładyko / Odyssey (Jod 35)
11. Andrzej Kopytko / Opole (Delphia 37R)
12. Jacek Zieliński / Quick Livener (Sigma 362)
13. Maciej Banach / Unique (Dufour 410)

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości