Vector Sails Cup. Morskie wyzwanie dla sterników z klasy Optimist w ramach Lotos Nord Cup Gdańsk
Vector Sails Cup, regaty w ramach LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020, rozegrano od 30 czerwca do 2 lipca. Nie zabrakło wiatru, a momentami był nawet sztormowy.
Pierwszego dnia warunki były naprawdę trudne. Siła wiatru wynosiła 17 węzłów, w szkwałach do 25 węzłów (sześć stopni w skali Beauforta). Były wywrotki i czerpaki poszły w ruch. Młodzi żeglarze mężnie stawili czoło tym warunkom, choć nie wszystkim udało się na czas dopłynąć do mety. – To moje ulubione warunki – mówiła Lila Sochaj z KS AZS AWFiS Gdańsk. – Jestem wytrzymała, mam mocne mięśnie i radzę sobie z balastowaniem. To było najważniejsze i dało mi przewagę.
Tę przewagę Lila utrzymała do końca, bo wygrała zdecydowanie całe regaty w grupie A. W klasyfikacji chłopców w grupie A pierwsze miejsce zdobył jej kolega z klubu Filip Marjański.
Drugiego dnia trasę ustawiono bliżej brzegu. Boje stanęły zaledwie kilkadziesiąt metrów od plaży. Dzięki temu, mimo trudnych morskich warunków, wyścigi mogli ukończyć także najmłodsi zawodnicy. Niektórzy nawet zatęsknili za większymi falami i wyjściem w morze.
Organizatorzy rozlosowali wśród zawodników ponad 100 nagród rzeczowych od sponsorów: Vector Sails, Nautica, Code Zero, Sailovni i Artexshop.pl. Następnie rozegrano drugi w historii gdańskich regat Sol Marina Race, czyli wyścig dla trenerów, rodziców i mastersów. Wygrała Basia Strzyżewska, trenerka z AZS Uniwersytet Warszawski. – Wracają miłe wspomnienia. Zdarza mi się potrenować z dziećmi, by pokazać im pewne techniczne elementy, ale z optimista zeszłam 20 lat temu – mówiła Basia.
Ostatniego dnia wiatr zelżał do 8, 16 węzłów i zawodnicy przystąpili do rywalizacji na głębszych morskich wodach. – To były trzy dni bardzo intensywnych i wymagających wyścigów – podsumowuje Vector Sails Cup Tomasz Sawukinas, sędzia główny zawodów. – Było to dla najmłodszych zawodników olbrzymie wyzwanie, ale po to są takie regaty. Trzeba raz w roku przyjechać i przekonać się, że inaczej wygląda wiatr, woda i pływanie w warunkach naprawdę morskich.
Pierwsze miejsce w grupie B zajęła Emilia Paszek z KS AZS AWFiS Gdańsk, a w klasyfikacji chłopców najlepszy był Karol Gaj z TS Kuźnia Rybnik. – Udało mi się wygrać, może dlatego, że to mój akwen i dużo na nim trenuję – mówiła Emilia. – Przez te trzy dni miałam dobrą prędkość, ostrość i dobrze mi się pływało we wszystkich warunkach.
Regaty LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 trwają nadal. W piątek 3 lipca na starcie staną klasy Flying Dutchman, Hobie Cat, Nautica 450, Delphia 24 i 420, a w najbliższy weekend odbędą się kolejne wyścigi dla jachtów morskich – Bursztynowy Puchar Neptuna i Pantaenius Nord Cup Classic. Po weekendzie nastąpi przerwa w startach, które zostaną wznowione w kolejną sobotę 11 lipca.
Organizatorami regat LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 są AZS Galion i Yacht Club Gdańsk. Sponsorem tytularnym regat jest Grupa LOTOS. Strona regat: