Głosowanie na Żeglarza Roku 2023
Igor Tarasiuk
Potwierdzanie przez E-mail
Wpisz adres e-mail i wyślij. Otrzymasz wiadomość z odnośnikiem do głosowania.
Igor Tarasiuk
Nominacja za pierwszy w historii medal dla Polski zdobyty w Żeglarskiej Lidze Mistrzów.
Fot. Sailing Energy
Igor Tarasiuk poprowadził polską załogę Yacht Clubu Gdańsk do zdobycia brązowego medalu w finałowych regatach Sailing Champions League. To pierwszy w historii medal dla polski wywalczony w tych prestiżowych rozgrywkach. Finał z udziałem 28 załóg rozegrano w Travemünde pod koniec lipca. W załodze Igora żeglowali Jakub Padzik, Maks Pawłowski i Kacper Olszewski. Warto zaznaczyć, że awans do finałowej rozgrywki zdobyły także dwie inne polskie ekipy: Rafała Sawickiego (YKP Gdynia, szóste miejsce) i Patryka Zbroi (YKP Szczecin, 22. pozycja). To dowód na to, że poziom w polskiej lidze, uznawanej za jedną z najsilniejszych na świecie, jest już naprawdę bardzo wysoki. Zwycięstwo w Sailing Champions League zaliczyli Finowie, a drugie miejsce zajęli Niemcy.
Poza tym, załogi dowodzone przez Igora Tarasiuka zdobyły w minionym sezonie klubowe mistrzostwo kraju w ekstraklasie Polskiej Ligi Żeglarskiej, mistrzostwo Polski w klasie RS21 oraz mistrzostwo Polski w klasie Omega.
Co zadecydowało o historycznym sukcesie w Sailing Champions League? – Przede wszystkim motywacja i determinacja – mówi Igor. – Odczarowaliśmy jachty klasy J/70, które dla polskich ekip były dotąd przekleństwem. Łódka rzeczywiście jest trudna, choć na początku wydaje się, że nie jest skomplikowana. Wyciskanie z niej prędkości to spore wyzwanie. Dzięki dobrze wykorzystanym godzinom treningowym oraz przy odpowiedniej technice i strategii podczas wyścigów, można się z nią zaprzyjaźnić.
Załoga Igora postawiła także na profesjonalne przygotowania fizyczne. Miesiącami realizowali plan treningowy opracowany pod kątem wysiłku, jaki należy włożyć w regatowe żeglowanie na ligowych łódkach. Spotykali się na zajęciach w gdańskim studiu treningowym MoveGym, w którym opracowano dla załogi spersonalizowany plan przygotowań.
Igor pochodzi z Kaszub. Dorastał w Sierakowicach (powiat kartuski). Na optimiście reprezentował klub UKS Florek. Pierwsze kroki stawiał na Jeziorze Gowidlińskim oraz na Jeziorze Kamienickim koło Kamienicy Królewskiej. Tam jego mentorem i żeglarskim autorytetem został znany regatowiec i żaglomistrz Stanisław Sawko. – Chłopakowi z kaszubskiej wsi otworzył świat, wskazując żeglarskie ścieżki, dzieląc się wiedzą i doświadczeniem. Do dziś rozmawiamy na różne tematy, nie tylko te związane z trymem żagli – zdradza Igor. Nie znajdując dla siebie miejsca w klasach przygotowawczych do konkurencji olimpijskich, zaczął pływać na omedze – na tej łódce sięgał po tytuły mistrzowskie. Po ukończeniu liceum zaliczył epizod na Politechnice Gdańskiej, a później ukończył Wyższą Szkołę Zdrowia i został magistrem fizjoterapii. Wreszcie przyszedł czas na match racing oraz na dołączenie do ekipy HRM Racing, gdzie za szkolenie odpowiadał Łukasz Wosiński. W 2018 roku Igor zdobył brąz na mistrzostwach Europy w match racingu rozegranych w Chorwacji, a rok później – czwarte miejsce na mistrzostwach świata w Rosji. Przez rok był w załodze jachtu „I love Poland”, na którym poznawał żeglarstwo regatowe na dużych jachtach. W 2022 roku, pływając w barwach Yacht Clubu Gdańsk, sięgnął po mistrzostwo Polski w żeglarstwie meczowym. – Moja droga była dość nietypowa. Ale jeśli wiesz dokąd zmierzasz, możesz dojść do celu również inną ścieżką – mówi Igor.