Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Gdzie ta keja?

  • Mateusz Jabłoński, OR
  • poniedziałek, 1 listopada 2010

Wszyscy mamy swoje ulubione przystanie. Małe porty, do których wracamy myślami w jesienne wieczory. Miejsca, których nigdy nie omijamy podczas rejsu przez Mazury, Jeziorak, Solinę

Magazyn Wiatr publikuje artykuły pod wspólnym tytułem „Gdzie ta keja?” opisujące ciekawe porty. Jeśli znacie niezwykłe zakątki – opiszcie je. Przysyłajcie nam swoje propozycje i opisy na adres: redakcja@magazynwiatr.pl. Dziś zapraszamy Was do Cichej Zatoki w Mikołajkach, gdzie właśnie oddano do użytku przystań inną, niż wszystkie.

Marina Miko w Mikołajkach. Na samym końcu Cichej Zatoki, tuż przy Alei Spacerowej w Mikołajkach, wybudowano przystań bez żadnych zabudowań na lądzie. Drewniany kapitanat wyrósł na pływającym pomoście. Cumują tu spacerowe jachty motorowe firmy European Boating Holidays, która skupia dziś floty Cardinal Boatnig Holidays oraz Locaboat. Właścicielem i szefem tego kameralnego portu jest Wiesław Okrasa.

Pływające pomosty wykonane z betonu przyjechały z Finlandii. Są wyłożone drewnem, mają eleganckie polery oraz system dostarczający na jachty prąd i wodę.

Pływający fundament, na którym zbudowano kapitanat, został przymocowany do dna specjalnymi ekspanderami. Każdy z nich pracuje na rozciąganie. Wytrzymałość jednego pakietu to 60 ton (zamontowano cztery pakiety). Budynek zaprojektowany przez firmę z Warszawy z zewnątrz jest dość nowatorski, ale jego konstrukcja nie jest skomplikowana. Powstał na planie kwadratu (8 metrów na 8 metrów). Na parterze umieszczono biuro oraz pomieszczenia techniczne. Na piętrze jest pokój socjalny dla stałej obsługi portu. Największe pomieszczenie na tej kondygnacji to sala odpraw dla sterników łodzi motorowych. Tu odbywają się krótkie szkolenia przed każdym z rejsów. Na dachu urządzono kameralny taras, z którego można podziwiać całą okolicę – od hotelu Amax i żaglowca Chopin, po centrum Mikołajek. W kapitanacie znajduje się także toaleta. Pomost ustawiony prostopadle do brzegu kryje w sobie elastyczną rurę, która odprowadza nieczystości z WC do kanalizacji miejskiej. Przystań jest także jednym z trzech portów na Mazurach posiadających system do wypompowywania nieczystości z jachtów (tzw. szarej i czarnej wody).

Niezwykłe jachty spacerowe cumujące w Marinie Miko przyciągają na Mazury turystów z całej Europy. Na czerwiec i lipiec przyszłego roku zamówiono już jedenaście czarterów. Swój przyjazd zapowiedzieli nawet wodniacy z Indii i Chin. Polacy na razie stanowią zaledwie 10 proc. klientów, ale Wiesław Okrasa wierzy, że w przyszłym roku krajowych gości będzie więcej.

Na razie w marinie cumuje sześć jachtów. W przyszłym sezonie będzie ich dwa razy więcej. W całej Europie firma European Boating Holidays posiada 490 jednostek. Ceny czarterów można znaleźć na stronie internetowej www.cardinalboating.com

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości