Jacht „Zjawa IV” na mieliźnie u brzegów szwedzkiego Falsterbo
Jak podała na swojej stronie internetowej Fundacja Harcerstwa Centrum Wychowania Morskiego ZHP, jacht „Zjawa IV” weszła na mieliznę niedaleko półwyspu Falsterbo 5 grudnia 2016 roku. Załoga wracała z półtorarocznej wyprawy dookoła Atlantyku.
„Po przybyciu w rejon zdarzenia służb ratunkowych podjęto próbę ściągnięcia jachtu z mielizny przez statek szwedzkiego SAR. Niestety nieudaną. W związku ze złym stanem morza podjęto decyzję o ewakuacji załogi do portu Trelleborg. Cała załoga bezpiecznie opuściła jacht i noc spędziła w hotelu. Zjawę przez noc dozorował statek szwedzkiej straży przybrzeżnej, który rano rozpoczął operację wypompowania z paliwa z jachtu” – podano w komunikacie.
„Część załogi wraca promem do Świnoujścia. Na miejscu został kapitan i dwóch członków załogi, którzy będą uczestniczyli w ewentualnym holowaniu jachtu do Malmo. Przyczyny zdarzenia badane są przez szwedzki Coast Guard i policję. O wypadku zostały powiadomione organy administracji morskiej w Polsce.”
„7 grudnia rozpocznie się operacja ratowania jachtu s/y „Zjawa IV”. Operację prowadzi Ardent Global, firma specjalizująca się w prowadzeniu operacji ratowniczych” – czytamy w kolejnym komunikacie. Operacja będzie się składać z dwóch etapów. W pierwszym „Zjawa” zostanie poddana inspekcji i dobrana zostanie najlepsza technika ściągnięcia z mielizny, tak by nie uszkodzić kadłuba i poszycia. Po ściągnięciu jachtu na wodę, zostanie on przygotowany do holowania. Druga część operacji to holowanie do portu. Wybór portu będzie zależał od stanu technicznego jednostki.”
Więcej na stronie
http://cwm.edu.pl/