Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Łódź z filmu „Gniew oceanu”

  • Mateusz Jabłoński, OR
  • piątek, 1 lipca 2011

Bądź jak George Clooney i stań za sterem jachtu Swift Trawler 44

Pamiętacie obraz „Gniew oceanu” i Clooneya walczącego na rybackim kutrze z potęgą morza? Francuska firma Beneteau oferuje jacht Swift Trawler 44, którego sylwetka łudząco przypomina łodzie z tej słynnej amerykańskiej produkcji. W kwietniu stanąłem za sterem pierwszego nowego francuskiego trawlera. Nikt z załogi nie wyrzucał sieci za burtę. Wróciliśmy za to bogatsi o niezwykłe wrażenia. Kiedy odkryjecie urok tego jachtu, przestaniecie zwracać uwagę na to, że nie ma jacuzzi i nie jest smukły jak torpeda.

Francuska stocznia Beneteau jest jedną z niewielu oferujących łodzie tego typu. Linia Swift Trawler nie była dotychczas zbyt mocno promowana, skupiono się raczej na jachtach sportowych, mogących konkurować z włoskimi konstrukcjami. Z powodu światowego kryzysu zmniejszyło się jednak zainteresowanie paliwożernymi potworami. Popularność zaczęły zdobywać ekonomiczne jachty wypornościowe lub półwypornościowe. Obserwując rynek, stocznia Beneteau wprowadziła dwa nowe modele jachtów Swift Trawler – ST34 (zastąpił dotychczasowy model 32) oraz ST44 (zastąpił model 42).

Kształt dna w łodzi Swift Trawler 44 nie różni się od starszego modelu (jedynie przedłużono o dwie stopy platformę kąpielową). Część nadwodna została natomiast gruntownie zmodyfikowana, a powierzchnia salonu zwiększyła się o metr kwadratowy. Wnętrze wykończono opatentowanym przez stocznię fornirem z mahoniu. Materiał ten nadaje wnętrzu ekskluzywnego charakteru. Na jachcie znajdziemy ogromny flybridge i dwie przestronne dwuosobowe kabiny mieszkalne. Dodatkową sypialnię uzyskamy po rozłożeniu szerokiej, dwuosobowej kanapy w salonie. Jacht zaskakuje dużą powierzchnią okien i dbałością o bezpieczeństwo. Wysokie relingi i nadburcia gwarantują bezpieczny wypoczynek także podczas rejsów z dziećmi.

Pokład na pierwszym piętrze

Na górny pokład wchodzimy po kilku stopniach usytuowanych z prawej strony. Umieszczono na nim szeroką kanapę w kształcie litery L, drewniany rozkładany stół, kolejną kanapę na prawej burcie, elektryczny grill z barem i oczywiście w pełni wyposażone stanowisko sterowania. Rufowa część flybridge to miejsce dla dużego pontonu, który bezpiecznie wodujemy za pomocą dźwigu mogącego unieść 140 kg. Oczywiście w tym miejscu może się znaleźć także ogromny materac słoneczny lub jacuzzi. Nawet podczas podróży w ciężkich warunkach flybridge pozostaje zaskakująco suchy. Część gościnna górnego pokładu jest osłonięta rozkładanym bimini. Można się tu schronić przed słońcem w upalne dni.

Salon na parterze

W salonie poza długą kanapą na prawej burcie znajduje się centrum multimedialne, wiele schowków i barek z kamiennym blatem oddzielający salon od bogato wyposażanego kambuza. Naprzeciw kuchni zaprojektowano dwuosobowe stanowisko sterowania. Dobry pomysł to wstawienie bocznych drzwi ze sterówki wprost na prawy półpokład i dalej na dziób. Przejście z kokpitu na prawy półpokład jest dodatkowo oddzielone drzwiami, co na pewno docenią podróżujący z dziećmi.

Pomieszczenia mieszkalne to dwie duże dwuosobowe kabiny z szerokimi łóżkami. Są one doskonale doświetlone otwieranymi bulajami – to nowość w tej linii jachtów. Kabina dziobowa ma osobną toaletę na prawej burcie oraz kabinę prysznicową na lewej. Druga łazienka służy mieszkańcom kabiny gościnnej (znajduje się po lewej stronie jachtu) oraz pozostałym osobom na pokładzie.

Na jacht można dostać się od rufy, przez platformę kąpielową i kokpit, a także przez wygodne drzwiczki w prawym nadburciu. Prosto z półpokładu wchodzimy wówczas na stanowisko sternika. Widoczność za sterem jest bardzo dobra niemal we wszystkich kierunkach. Jedynie gdy spoglądamy przez prawe ramię ku rufie, widoczność jest trochę ograniczona. Jacht nawet przy ostrych skrętach nie przechyla się, więc sternik nie traci pola widzenia. Jedyne, co może pogorszyć widoczność, to fale, które przy większych prędkościach spływają po oknach łodzi.

Trawler w ślizgu

Zanim rozpoczęliśmy pływanie, dokładniej przyjrzałem się łodzi i zauważyłem, że jest minimalnie przechylona na lewą burtę. Okazało się, że armator testowanego jachtu zamówił dodatkowy generator, który powodował lekkie przechylenie łodzi. Konstruktorzy Beneteau zapewnili, że w kolejnych modelach wezmą pod uwagę ciężar dodatkowych urządzeń montowanych na życzenie klienta.

Konstrukcje przypominające kutry rybackie zwykle płyną z maksymalną prędkością kilkunastu węzłów. Ale jacht Beneteau z łatwością osiąga prędkość 20 węzłów i chyba jest jedynym trawlerem niemal wchodzącym w ślizg. Podczas testowego rejsu udało nam się osiągnąć prędkość 23 węzłów. I to przy całkiem sporym zafalowaniu. Prędkość spacerową ustaliliśmy na 10-12 węzłów. Przy wszystkich prędkościach jacht łatwo radził sobie z łukami, dobrze również manewrował na biegu wstecznym, choć jak to bywa w wypadku jednostek z tradycyjnym napędem na wał, ster strumieniowy był nieocenionym sojusznikiem, zwłaszcza w ciasnej marinie.

Jacht napędzany był dwoma silnikami Volvo Penta D4 o łącznej mocy 600 KM, ukrytymi w przestronnym przedziale maszynowym pod podłogą salonu. Dojście do nich wymaga pewnego przemeblowania pomieszczenia, ale kiedy już się tam dostaniemy, nic nie stoi na przeszkodzie w przeglądzie naszego napędu.

Bardzo często rejsy testowe kończą się po krótkiej wyprawie wzdłuż wybrzeża, przeprowadzeniu wszystkich pomiarów i kilku minutach za sterem. Podczas naszego rejsu jachtem Swift Trawler 44 załoga nie chciała wracać do portu, nikt nie chciał oddać steru. Dlatego test był wyjątkowo długi. Popłynęliśmy po horyzont, a wracając, zrobiliśmy kilka nawrotów w kierunku otwartego morza. Nasz trawler to jacht, którym można wyruszyć na dalekie podboje. Moim zadaniem, ta linia łodzi to najbardziej dopracowane konstrukcje z całej oferty stoczni Beneteau.

Arek Rejs


Swift Trawler 44

Długość – 13,88 m

Szerokość – 4,25 m

Zanurzenie – 1,05 m

Wyporność – 10895 kg

Zbiorniki paliwa – 1500 l

Zbiorniki wody – 640 l

Klasa projektowa – B12 / C14

Maksymalna moc silników – 2 x 300 KM

Cena wersji standardowej – 324 tys. euro netto

 

 

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości