Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Mały jacht dla każdego

  • Mateusz Jabłoński, OR
  • poniedziałek, 25 lipca 2011

Mały jacht dla każdego czyli łódź, którą znany konstruktor zaprojektował dla siebie.

Przedstawiamy nowy jacht przeznaczony do rodzinnej żeglugi. Jest mały, funkcjonalny i wygodny. S-850 Centaurus może być prowadzony nawet przez sternika bez uprawnień, gdyż długość kadłuba wynosi zaledwie 7,48 m. Łódź zdobyła nagrodę Gwóźdź Targów Wiatr i Woda i została zgłoszona do konkursu Jacht Roku w Polsce 2011.

Jacek Centkowski, ceniony konstruktor, współpracownik francuskiej stoczni Jeanneau, autor projektu jachtu S-850 Centaurus, zawsze żegluje z notatnikiem. Niby wypoczywa, ale co jakiś czas sięga po ołówek i notuje. Tu podnieść półkę o dwa centymetry, tam coś obniżyć, w innym miejscu przesunąć. Notatki są po to, by kolejne egzemplarze jego łodzi oraz nowe projekty były dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.

Dziesiątki takich notatek zbieranych przez lata oraz projektowe doświadczenia pozwalają na tworzenie ciekawych konstrukcji. Teraz Jacek Centkowski czeka na jacht, który zaprojektował dla siebie. To właśnie S-850 Centaurus. Producentem jest stocznia J&M.W. Yachts z Augustowa. – Przez 11 lat żeglowałem na jachcie Sportlake 660 stylizowanym na łódź typu motosailer. W końcu postanowiłem zmienić łódkę na nieco większą, nowocześniejszą, ale o podobnych walorach użytkowych. Projektując Centaurusa, myślałem nie tylko o zadowoleniu klientów augustowskiej stoczni, ale także o własnej wygodzie – mówi konstruktor.

Nowy jacht Centkowskiego ma wysoką kabinę z dużymi oknami, które wprowadzają do wnętrza sporo światła. – W kabinie podczas rejsu chcę się czuć jak na werandzie, a nie jak w piwnicy. Dlatego zdecydowałem się na takie okna – mówi konstruktor.

Charakterystycznym elementem jachtu jest duże okno zaprojektowane na przedniej ścianie nadbudówki. Ten element znamy z dużych jachtów o nowoczesnych liniach, ale w małej jednostce to nowość. Sternik siedzący na ławce w kokpicie może przez wnętrze kabiny i przednią szybę obserwować przestrzeń przed dziobem. Jeśli usiądziemy na podwyższonych osłonach w kokpicie (oparciach), wówczas znajdziemy się na tyle wysoko, by obserwować akwen ponad nadbudówką.

Wnętrze jachtu jest wysokie, więc nie trzeba się schylać przy chodzeniu. W kabinie znajdziemy łazienkę z umywalką i prysznicem oraz kuchenkę. W dziobie jest klasyczna podwójna koja w kształcie trójkąta. Na rufie zaplanowano dość szeroką hundkoję dla dwojga dzieci lub na przykład dla mamy z córką. W mesie, po złożeniu stołu, zyskamy dwa dodatkowe miejsca noclegowe. – W moim jachcie stół jest „przyklejony” do prawej burty. Dzięki temu wzdłuż kambuza usytuowanego po lewej stronie możemy bez przeszkód poruszać się po messie i odwiedzać koję dziobową. Nie lubię rozkładanych stołów na skrzyni mieczowej, bo zabierają całą przestrzeń i odcinają dziobówkę od reszty jachtu – mówi Jacek Centkowski.

S-850 może mieć silnik stacjonarny, zaburtowy schowany w centralnej bakiście na rufie albo tradycyjny na pantografie. Łatwy dostęp do zaburtowego silnika zapewni wyjście rufowe zaplanowane z lewej strony. W tej części kokpitu znajdziecie też dużą bakistę z ciekawą pokrywą podzieloną na dwie części. Chcąc schować jakiś drobiazg, podnosimy tylko część siedziska. Jeśli chcemy wydobyć coś większego, wówczas uchylamy część siedziska, a następnie unosimy ją razem z oparciem. Wewnątrz zmieszczą się nawet dwa składane rowery z małymi kołami.

Kadłub jachtu w części podwodnej ma żeliwny falszkil, z którego wysuwa się obrotowa płetwa mieczowa. – To bardzo praktyczne rozwiązanie – mówi konstruktor. – Możemy dobić na płytkiej wodzie do brzegu, nie kalecząc laminatowej części dna. Łódź osiada na żeliwnym elemencie, a my bezpiecznie wychodzimy przez dziób na ląd. Jeśli chcemy wyposażyć jacht w silnik stacjonarny, wówczas falszkil pełni jeszcze jedną ważną funkcję – chroni śrubę.

Na dziobie uwagę zwraca mały pomost, pod którym możemy zamontować wytyk do genakera. Jest też drabinka ułatwiająca zejście z wysokiego dziobu na keję lub na plażę. Przed masztem można zamontować samohalsujący fok na poprzecznej prowadnicy, który sprawdzi się w każdych warunkach wietrznych. Jeśli płyniemy z żoną lub dziewczyną, pozwólmy jej delektować się żeglowaniem. Załogantka zmuszona do ciągłego wybierania szotów może opuścić pokład w najbliższym porcie.

S-850 Centaurus

Długość kadłuba 7,48 m

Długość całkowita 8,4 m

Szerokość 2,78 m

Wysokość w kabinie 1,95 m

Zanurzenie 0,55 m / 1,7 m

Waga 2500 kg

Koje 6

Grot 17,5 m2

Fok 7,5 m2

Genua 12,5 m2

Genaker 30 m2

Kategoria projektowa C

Cena wersji podstawowej 109 tys. zł netto

Projekt Centkowski & Denert Design Studio

 

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości