Nowy maluch – mały, szybki i niedrogi

Mała, szybka, dzielna i niedroga. Oto łódź, która będzie przebojem

Przyznam szczerze – do tej pory nie byłem miłośnikiem łodzi Merry Fisher z francuskiej stoczni Jeanneau. Kolejne modele niewiele różniły się od poprzedników. Dopiero gdy pojawiła się linia jachtów Marlin, serce zabiło mi mocniej.

Już na rysunkach zaprezentowanych w zeszłym roku Marlin 6 wyglądał bardzo ciekawie. A po testowym rejsie mogę powiedzieć, że ta jednostka będzie hitem nie tylko w Polsce.

Charakterystycznym elementem jest kabina wysunięta ku dziobowi. Takie umiejscowienie nadbudówki dobrze znamy z fińskich jachtów marki Targa czy z dużych łodzi rybackich. Ale to nie jedyna zmiana w konstrukcji łodzi Merry Fisher. W ciekawy sposób zaaranżowano przejścia wzdłuż kabiny w kierunku dziobu. Po prawej mamy nisko zabudowaną ścieżką, chronioną przez wysoką burtę i relingi. Po lewej przejście tworzy półpokład zbudowany niemal na wysokości krawędzi kadłuba. Dzięki temu asymetrycznemu rozwiązaniu udało się nieco powiększyć kabinę.

Na dziobie jest wygodna ławeczka i zejście zabezpieczone solidnym relingiem. Jeszcze wygodniejsze siedzisko znajdziemy w kokpicie, pod tylną ścianą nadbudówki. W podłodze umieszczono spory schowek, a na obu burtach po dwa mocne gniazda na wędki. W lewej burcie ukryto mały stolik, idealny do oprawienia świeżo złowionej ryby. Cały kokpit wyraźnie powiększył się dzięki przesunięciu nadbudówki w kierunku dziobu.

Kabiny w łodziach Merry Fisher zwykle były ciasne. Raz stawały się duszne i przegrzane, a w innych modelach zimne i otwarte na wiatr. Tym razem stocznia Jeanneau znalazła doskonały sposób na budowę niewielkiej kabiny, która byłaby zarówno ciepła, jaki i dobrze wentylowana.

Do kabiny wchodzimy przez boczne przesuwane drzwi na prawej burcie. Wentylację ułatwiają szklany otwierany dach oraz okna z lewej strony i na tylnej ścianie. Delikatny cień nad przyrządami nawigacyjnymi zapewnia wysunięty do przodu dach. W kabinie nie ma miejsc noclegowych dla całej załogi, ale przed deszczem bez problemu schronią się cztery osoby. Na dość wygodny nocleg może liczyć jedynie armator, ale nie wymagajmy zbyt wiele od łodzi tych rozmiarów.

Główne zalety łodzi Marlin 6 to wszechstronność zastosowania, bezpieczeństwo i oczywiście konkurencyjna cena. Uwagę zwraca ponadto niewielkie zanurzenie (zaledwie 50 cm). Łódź bezpiecznie zacumuje niemal w każdym miejscu mazurskiego szlaku. Z założenia Merry Fisher to konstrukcje dla wędkarzy, ale przecież tą łódką można również bezpiecznie podróżować z całą rodziną. I to nie tylko na śródlądziu. Ta łupina dzielnie radzi sobie z morską falą. Byłem pełen podziwu dla Marlina, kiedy cięliśmy nim krótkie fale kilwaterów z prędkością 20 węzłów.

Na zakończenie zostawiłem jeszcze jedną niespodziankę. Poza kierownicą w sterówce Marlin ma awaryjny system sterowania za pomocą rumpla. Znajduje się on na rufowej ścianie kokpitu. Może być wykorzystywany podczas połowu, kiedy wszyscy uczestnicy wyprawy biorą w nim czynny udział.

Tak oto polubiłem francuskie maluchy. Po powrocie do portu zapragnąłem mieć na własność Marlina 6. Myślę, że wielu z was po wycieczce tą łodzią będzie miało podobne odczucia.

Arek Rejs

Merry Fisher Marlin 6

Długość 6,3 m

Szerokość 2,54 m

Wyporność 1100 kg

Zanurzenie 0,50 m

Zbiornik paliwa 200 l

Zbiornik wody 20 l

Silnik 115 KM

Cena 14,9 tys. euro netto