Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Paszke musi płynąć dookoła świata!

  • Krzysztof Olejnik, Wiatr
  • wtorek, 11 stycznia 2011

Załogowy rejs z Wysp Kanaryjskich na Gwadelupę był elementem przygotowań do samotnego rejsu Romana Paszke dookoła globu wokół trzech przylądków (bez zawijania do portów, trudniejszą trasą ze wschodu na zachód). Sześć lat temu Francuz Jean-Luc Van Den Heede pokonał drogę o której myśli Paszke (nazywaną Global Challenge) w 122 dni. Płynął jednokadłubowym jachtem „Adrien”. Do dziś nikt tego wyniku nie poprawił. Nikt także nie próbował dokonać tego na katamaranie.

Start do samotnego rejsu Romana Paszke zaplanowano na drugą połowę lutego 2011 roku. Czy kapitan zdoła zebrać fundusze i zdąży przygotować jacht do tak ekstremalnej wyprawy? – Wierzę, że tym razem już nic nie zatrzyma mnie na brzegu. Po prostu muszę płynąć. Podpisałem dwa kontrakty, w których jest zapisane, że wyruszę dookoła świata w tym roku. Start planuję na koniec lutego.

Katamaran Renault eco² (do niedawna żeglujący pod nazwą Gemini III) to najszybszy jacht jaki kiedykolwiek pływał pod polską banderą. Na pokonanie 200 mil ze Świnoujścia do Gdyni potrzebował zaledwie 8 godzin, 55 minut i 50 sekund. Na tej łodzi można żeglować z szybkością ponad 30 węzłów. Maksymalna prędkość jaką zanotowano na pokładzie to ponad 38 węzłów czyli 70 km/h. Podczas ostatniego przelotu z Las Palmas na Guadelupę rekordowy przebieg dobowy wyniósł 472 mile (w drugiej dobie rejsu).

 

[relacja z 16 stycznia 2011]

Roman Paszke wraz z załogą pokonał Atlantyk na katamaranie Renault eco². Trasę Las Palmas – Guadelupa polski jacht przebył w czasie: 8 dni, 1 godzina i 53 minuty.

Trochę szkoda, że pod koniec przelotu wiatr osłabł. Gdyby warunki wietrzne były korzystne do końca rejsu i nie mielibyśmy problemów z genakerem (lub gdybyśmy mieli na pokładzie zapasowy), to nasz czas mógłby być jeszcze lepszy, nawet o półtorej doby – powiedział dla magazynu Wiatr Roman Paszke. – W ubiegłym roku podobną trasę (na sąsiednią wyspę Dominika) pokonaliśmy w podobnym czasie.

[relacja z 15 stycznia 2011]

Sobota, godz. 20.01. Roman Paszke: – Mamy zaledwie 40 mil do mety, ale niestety zabrakło nam wiatru. Passat zdecydowanie osłabł. Wieje zaledwie 4-6 węzłów, więc nasz Renault eco² zdecydowanie zwolnił. Nie wiemy, o której uda się dotrzeć do mety, bo w każdej chwili może przywiać, a wtedy dołożymy do pieca i będziemy na miejscu. Na razie czekamy i patrzymy na zegarek. Czas nam niestety ucieka.

[relacja z 14 stycznia 2011]

Roman Paszke relacjonuje z pokładu katamaranu Renault eco²: mamy 320 mil do mety. Przepłynięcie Atlantyku zajmie nam niecałe 8 dni. Marzymy o prysznicu na lądzie.

Piątek, godz. 18.40 czasu polskiego. Roman Paszke z pokładu Renault eco²: „Mamy 320 mil do mety co oznacza, że przetniemy ją prawdopodobnie jutro po południu czasu polskiego. Przelot na trasie Las Palmas – Guadelupa zajmie nam niecałe 8 dni, co będzie bardzo dobrym wynikiem. W trzeciej dobie mieliśmy problem z genakerem. Nie jest to wielka awaria. Można ją usunąć w każdej żaglowni, ale niestety nie można tego zrobić na jachcie. W tej chwili żeglujemy na foku solencie i pełnym grocie. Pokonujemy średnio 360 – 380 mil na dobę. Załoga jest w dobrej kondycji, ale powoli zaczyna już marzyć o ciepłym prysznicu na lądzie. Po minięciu linii mety i zapisaniu czasu naszej atlantyckiej próby, popłyniemy na wyspę Antigua. Później na Dominikę, a następnie do portu na Martynice, gdzie ja wysiadam i wracam do Polski, by dopinać sprawy przed próbą samotnego rejsu dookoła świata. Czasu mamy niewiele, a spraw do załatwienia sporo.”

[relacja z 11 stycznia 2011]

Roman Paszke wraz z załogą katamaranu Renault eco² minął półmetek trasy przez Atlantyk. Polski jacht wyruszył 7 stycznia z wysp Kanaryjskich. Cel wyprawy: ustanowienie rekordu na trasie Las Palmas – Guadelupa.

Dodzwoniliśmy się na pokład jachtu we wtorek o godz. 15.51. – Kilka godzin temu minęliśmy półmetek – powiedział nawigator Robert „Jabes” Janecki. – Nasz rekordowy przebieg dobowy wyniósł 472 mile (druga doba rejsu). Wschodni wiatr wieje teraz z siłą 18-20 węzłów. Jest słonecznie i ciepło, idziemy kursem 220 – 230 z prędkością 17-18 węzłów. Z dotychczasowego przebiegu jesteśmy zadowoleni. Jeśli sytuacja się nie zmieni to przepłynięcie Atlantyku zajmie nam 7-8 dni, co będzie rezultatem satysfakcjonującym. Mieliśmy awarię genakera. W tej chwili lekko naderwany żagiel jest naprawiany, ale na szczęście w tym momencie żeglugi płyniemy na innym zestawie. Załoga czuje się dobrze. Spokojnie zmierzamy na Guadelupę – dodał Robert Janecki.

Przez ocean po rekord

[artykuł ze styczniowego wydania magazynu Wiatr]

Kapitan Roman Paszke, aktor Bogusław Linda, doświadczony skipper Robert Janecki, rajdowiec i podróżnik Robert Szustkowski oraz siedmiu innych żeglarzy wyruszy na początku stycznia przez Atlantyk na pokładzie katamaranu Renault eco². Załoga planuje pokonać 3250 mil morskich i ustanowić rekord na trasie Las Palmas – Guadelupa.

Katamaran Renault eco² (do niedawna żeglujący pod nazwą Gemini III) to najszybszy jacht jaki kiedykolwiek pływał pod polską banderą. Na pokonanie 200 mil ze Świnoujścia do Gdyni potrzebował zaledwie 8 godzin, 55 minut i 50 sekund. Na tej łodzi można żeglować z szybkością ponad 30 węzłów. Maksymalna prędkość jaką zanotowano na pokładzie to ponad 38 węzłów czyli 70 km/h. Dla jachtu napędzanego wiatrem to doskonały wynik.

Roman Paszke zbudował swój ogromny jacht z zamiarem bicia rekordów w rejsach oceanicznych, a przede wszystkim w samotnym rejsie dookoła świata. Trzy lata temu był bliski startu, ale opuścił go sponsor. Przez ostatnie miesiące kapitan Paszke organizował komercyjne rejsy i wciąż szukał funduszy. Pod koniec listopada zadzwonił i powiedział: „wreszcie światełko w tunelu. Jacht zmienia nazwę i wyrusza przez Atlantyk po rekord”.

Pierwszego dnia grudnia cała Europa została sparaliżowana przez śnieg i mróz. Podczas meczu piłkarzy Lecha i Juwentusu Turyn panowała zamieć, a temperatura odczuwalna spadła do minus 30 stopni Celsjusza. Włosi dzwonili zębami, a delegat UEFA chciał nawet przerwać mecz. W Warszawie sypał śnieg. Kraków sparaliżowany. We Frankfurcie nad Menem, w jednym z najruchliwszych portów lotniczych Europy, odwołano ponad 300 lotów. A prognoza pogody dla województwa zachodniopomorskiego brzmiała wyjątkowo paskudnie: „opadom towarzyszyć będzie silny wiatr o prędkości w porywach do 85 km/h, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne.” W takich warunkach katamaran „Renault eco2” żeglował przez Bałtyk, mijał lewą burtą Łebę i kierował się na zachód.

Na pokładzie było sześciu żeglarzy (Roman Paszke dołączył do ekipy w Kilonii, a reszta załogi zaokrętuje się dopiero po świętach Bożego Narodzenia w Las Palmas). Wiało ponad 8 stopni Beauforta. Fala przekraczała cztery metry. Mróz był tak potworny, że załodze nie udało się podnieść na maszt zamarzniętego grota. Ale i tak nie był potrzebny. Jacht pędził ze wschodnim wiatrem 25 węzłów. Na samym foku i na maszcie, którego powierzchnia sięga 50 metrów kwadratowych. Kiedy następnego dnia rano cała Polska odśnieżała ulice i odkopywała samochody katamaran  Renault eco² był już na wysokości wyspy Fehmarn.

Jak przygotować się do rejsu w tak ekstremalnych warunkach? – Trzeba mieć oceaniczny sztormiak, a pod spodem odzież termiczną. Tyle warstw, ile zdołamy zmieścić. Na jachcie jest ogrzewanie, więc pod pokładem można wytrzymać, jest tam około 8 stopni Celsjusza. Wachty są godzinne, by nikt nie przymarzł do koła sterowego – mówi Roman Paszke.

Z Kilonii Renault eco² przepłynie do jednego z portów Bretanii. Tam katamaran przejdzie serwis, sprawdzona zostanie między innymi pokładowa elektronika. Później łódź pożegluje do Portugalii, a po świętach do Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. – Kiedy dotrzemy do Guadelupy, będę chciał jak najszybciej wyruszyć w powrotny rejs do Europy – mówi Roman Paszke.

Jacht Renault eco²

Długość                                27,43 m

Szerokość                               14,0 m

Wysokość masztu                     33 m

Grot                                  240 m kw.

Przedni żagiel                   110 m kw.

Genaker                            330 m kw.

Powierzchnia masztu         49 m kw.

Zanurzenie                0,46 m / 4,9 m

Wyporność                           9,8 tony

CO TO JEST ECO²

Znakiem ECO² zostały oznaczone samochody emitujące poniżej 140 g CO2/km oraz charakteryzujące się niskim spalaniem (do 5,3 l/100 km w przypadku silników wysokoprężnych oraz do 5,9 l/100 km w przypadku silników benzynowych). Symbolami eco² oznaczone zostały samochody przyjazne dla środowiska i przystępne cenowo. Muszą spełniać trzy kryteria: produkcja w fabryce posiadającej certyfikat ISO 14 001, czyli spełniającej normę ochrony środowiska dla zakładów przemysłowych, silniki emitują mniej niż 140 g CO2/km lub są przystosowane do zasilania biopaliwami, 95 proc. ich masy nadaje się do powtórnego wykorzystania, zawierają również blisko 5 proc. tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu.

Renault ECO2 Race

Świat, w którym naprawdę dbamy o środowisko naturalne, a środki transportu spełniają wymagania zrównoważonego rozwoju jest marzeniem, które zamienia się w rzeczywistość. W Renault stworzyliśmy globalny Program Renault eco2 – jego celem jest zminimalizowanie negatywnego wpływu samochodu na środowisko naturalne na wszystkich etapach jego życia. Znakiem ECO2 oznaczamy samochody, które są przyjazne dla środowiska w całym cyklu ich istnienia, począwszy od projektu, poprzez produkcję, eksploatację

oraz recykling. Emisja CO2 tych aut jest mniejsza lub równa 140 g/km. Kolejnym krokiem tego programu jest wprowadzenie na rynek do 2012 roku pierwszej, złożonej z 4 modeli, gamy pojazdów z napędem elektrycznym o zerowej emisji podczas użytkowania (Z.E. – Zero Emisji). Pierwsze samochody elektryczne Renault pojawią się w sprzedaży na rynkach europejskich już w przyszłym roku.

Współpraca z Romanem Paszke i zaangażowanie w Renault eco2 Race wpisuje się w prowadzoną przez nas proaktywną politykę na rzecz ochrony środowiska. W ramach projektu Renault eco2 współpracujemy także z brytyjską żeglarką Ellen MacArthur, do której należał ustanowiony w 2005 r. rekord w samotnym rejsie dookoła świata.

Grzegorz Zalewski

Prezes Renault Polska

Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości