Żaglowiec „Olander” rozwinął żagle
„Olander” rozwinął żagle
Żeglarze i szkutnicy ze Szczecina oraz Kołobrzegu uratowali piękny żaglowiec. „Olander” wygląda jak holenderski mebel, pachnie historią i zdobi każdą keję, przy której się zatrzymuje. Szczecin może być z niego dumny.
Kilka lat leżał na burcie i gnił na brzegu szczecińskiej Regalicy (wschodnie ramię Odry). Wreszcie został podniesiony z mielizny, przetransportowany do Kempingu Marina i odrestaurowany. W tym roku, w dniu swoich 80. urodzin, pierwszy raz płynął pod polską banderą.
„Olander” to duński kuter zbudowany w 1931 r. Pierwsze próby przebudowy statku na żaglowiec podjęto w latach 70. XX w. Ale dopiero dwadzieścia lat później zamontowano maszty oraz olinowanie stałe. Kadłub kutra zaczął jednak przeciekać. Niemiecki armator zaplanował remont. Postanowił wyciągnąć łódź na ląd w klubie SEJK Pogoń Szczecin. Dwa dźwigi nie zdołały podnieść statku ważącego 70 ton. Osiadł on na burcie na samym brzegu. I leżał tak przez kilka lat. W tym czasie skradziono sporo elementów, złamały się maszty, próbowano też podpalić statek. Na szczęście nieskutecznie.
Kuter został podniesiony z brzegu w 2008 r. Prace remontowe trwały ponad dwa lata. Odnowiono poszycie, postawiono nowe drewniane maszty i przywrócono tradycyjny wystrój. Pomieszczenia są wygodne i bardzo przestronne. Zamontowano trzy lodówki, dwie zamrażalki i piekarnik. W mesie jest tak obszerny stół, że można przy nim zorganizować małe wesele.
Wyremontowano oryginalny silnik pochodzący z lat 70. Zamontowano agregat prądotwórczy, instalację ciepłej i zimnej wody, akumulatory o łącznej wadze 1,5 t i windę kotwiczną, która podnosi starą kotwicę ważącą 80 kg. Za rufą, na podnośniku, podwieszono ponton. Dzięki współpracy armatora z firmą Eljacht z Gdańska żaglowiec otrzymał nowoczesne urządzenia elektroniki jachtowej marki Raymarine. Jacht został wyposażony nawet w sonar. Resztę wyposażenia „Olander” zawdzięcza współpracy z domem wysyłkowym dla żeglarzy „Bakista”.
Kuter posiada gaflowe ożaglowanie, długi bukszpryt i klasyczną, prostą nadbudówkę. W dłuższym rejsie może zabrać pod pokład 12 osób. „Olander” odbył już kilka wypraw po Zalewie Szczecińskim i Bałtyku, był między innymi w Gdyni na wrześniowym zlocie żaglowców. Na co dzień cumuje przy południowym brzegu jeziora Dąbie Małe, na przystani Kempingu Marina (ul. Przestrzenna 23).