Magazyn Wiatr - portal żeglarzy i pasjonatów sportów wodnych

Deska na każdą wodę

  • Mateusz Jabłoński, OR
  • poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Surfing z wiosłem zyskuje coraz większą popularność

SUP, czyli stand up paddle surfing, to dynamicznie rozwijająca się odmiana sportu surfingowego. Czy wielka deska z długim wiosłem zadomowi się także na polskich plażach?

Na Hawajach i na Tahiti surfing to tradycyjny sport, istotna część wyspiarskiej kultury. Kiedyś deski wyrabiano z drewna, głównie z lekkiej i wypornej balsy. Korzystali z nich członkowie polinezyjskich rodów, którzy ślizgali się po falach na prywatnych plażach. W połowie XX wieku surfing pojawił się w Kalifornii i w Australii, po czym rozpoczął światową karierę. Dziś ten sport obecny jest niemal wszędzie, gdzie ocean lub morze zapewniają odpowiednia falę przybojową.

Surfing z wiosłem upowszechnili w latach 60. ubiegłego wieku instruktorzy z hawajskiej plaży Waikiki. Duża wyporna deska pozwalała im obserwować grupę szkoleniową i wypatrywać nadchodzącą z oddali falę. Na początku naszego wieku niektórzy zawodowi surferzy (Dave Kalama czy Laird Hamilton) zaczęli uprawiać SUP, gdy zabrakło brakło dobrych i dużych fal, jako alternatywną formę surfingu. To było uzupełnienie ich codziennego treningu.

Na fali i na płaskiej wodzie

Dziś miłośników deski SUP można zobaczyć na wielu spotach surfingowych. Jest to jeden z dynamiczniej rozwijających się sportów wodnych. W wielu krajach, gdzie surfing jest dobrze rozwinięty (na przykład w USA i we Francji), odbywają się lokalne zawody w jeździe na fali oraz wyścigi po płaskiej wodzie. W 2009 roku, w odpowiedzi na gwałtowny rozwój tej dyscypliny, powstał cykl imprez The Stand Up World Tour. Zawody organizowane są na Hawajach, na Tahiti, w Brazylii, Chile, w Australii i we Francji. Imprezy promują najbardziej dynamiczną odmianę SUP, czyli jazdę na dużych falach.

Różnica między nowoczesnym surfingiem a deską SUP polega głównie na tym, że ta ostatnia pozwala się bawić bez fal, na płaskiej wodzie. Na desce z wiosłem można pływać nie tylko po otwartych oceanach i morzach, ale także po zatokach, jeziorach czy nawet rzekach. Stojąc, mamy dobry widok na akwen, a w wypadku ciepłych i przejrzystych wód, możemy też podziwiać rafę koralową i podwodne życie. Pływanie na SUP to doskonały trening ogólnorozwojowy. Utrzymywanie się na desce wymaga dobrego balansowania ciałem i zaangażowania wielu grup mięśniowych. Dzięki wiosłowaniu wzmacniamy mięśnie tułowia i ramion. Ostatnio pojawia się nawet moda na trening fitness z użyciem desek SUP. Takie ćwiczenia organizowane są na krytych basenach.

Im dłuższe, tym szybsze

Deski SUP mają od 8 do 12 stóp długości (od 2,5 do 3,5 metra), a wyporność od 120 do 200 litrów. Im są dłuższe, tym szybciej możemy pływać na płaskiej wodzie. Im zaś krótsze, tym lepiej sprawdzą się w skrętach na fali. Jeśli wybierzemy deskę szerszą, zapewni nam łatwiejszy balans. Ze względu na swe rozmiary deski SUP są stosunkowo ciężkie, ważą kilkanaście kilogramów. Wiosła mogą być drewniane, aluminiowe lub z włókien węglowych. Te ostatnie będą oczywiście najsztywniejsze i najlżejsze, ale i najdroższe. Większość wioseł ma regulowaną długość. Podczas jazdy wiosło powinno być około 15 cm dłuższe niż wzrost zawodnika. Pływając na falach, należy używać linki, która łączy deskę z nogą. To po to, by podczas wywrotki deska nie odpłynęła w siną dal.

W Polsce deski SUP możemy już zobaczyć i przetestować w sezonie letnim na Półwyspie Helskim zarówno na płaskiej wodzie Zatoki Puckiej, jak i od strony Morza Bałtyckiego (kempingi „Solar” i „Chałupy 6”).

Wojciech Mrowicki

Sekcję Surf przygotowujemy we współpracy z portalem sieplywa.pl

Tagi: .
Wiatr portal dla żeglarzy

Witamy na portalu Wiatr.pl

Zaloguj się i odkryj nowe możliwości