Przystanek Grenlandia

Rejs do najdłuższego fiordu świata. Jak się tam pływa niedużym laminatowym jachtem?

Jacht „Wild Thyme” („Tymianek”) ubiegłoroczny sezon spędził w rejsie na Grenlandię, dokąd wyruszył z macierzystej mariny JK AZS Szczecin. Ekspedycję, w której uczestniczyły łącznie 24 osoby, podzielono na pięć etapów. Przez niespełna trzy miesiące (88 dni) żeglarze przepłynęli 4300 mil morskich, docierając do Scoresby Sund (Kangertittivaq), najdłuższego fiordu świata liczącego aż 350 km. Jest on zarazem jednym z najgłębszych – w niektórych miejscach mamy tam pod kilem prawie 1,5 km głębokości. „Wild Thyme” to łódź typu Beneteau Oceanis 351 z 1995 roku. Swym rejsem szczecińscy żeglarze trochę odczarowali lody Grenlandii i koło podbiegunowe, pokazując, że można tam bezpiecznie żeglować niedużym laminatowym jachtem, docierając powyżej równoleżnika 71 stopnia szerokości geograficznej północnej. Relację z wyprawy przygotował Piotr Maras, organizator rejsu i armator „Wild Thyme”.

***
Scoresby Sund leży na wschodnim brzegu Grenlandii. Na mapę po raz pierwszy naniósł go angielski odkrywca William Scoresby w 1822 roku. Rozbudowany system licznych odgałęzień, bazaltowe wzniesienia i klify, a także flora i fauna, zachwycają podróżników docierających w te odległe i bezludne strony. Jedyną stałą osadą w regionie, liczącą około 350 mieszkańców, zamkniętą w lodach przez większą część roku, jest Ittoqqortoormiit – miasteczko leżące w pobliżu wejścia do fiordu.

Planowanie wyprawy rozpocząłem na początku 2023 roku. Wykorzystałem doświadczenia z wcześniejszego rejsu, podczas którego dotarliśmy do Wysp Owczych – połowa drogi na Grenlandię była więc rozpoznana…

Cały artykuł na łamach magazynu „Wiatr”.

WEB KIOSK: 

PDF: